Zrujnowali kamienicę na Stradomiu i planują przetarg na hotel

KONTROWERSJE. Mieszkańcy czekają na przesiedlenie i zastanawiają się, na co gmina przeznaczała pieniądze z wysokich czynszów

O wysiedlanej kamienicy przy ul. Stradomskiej 12/14 pisaliśmy w ubiegły piątek. Przypomnijmy, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego stwierdził, że zabytkowy - należący do gminy Kraków - budynek jest w koszmarnym stanie, a jego dalsze użytkowanie zagraża zdrowiu i życiu. Belki stropu są tam zniszczone aż w 60-100 proc. - Zakaz użytkowania kamienicy nakłada na miasto, jako jej właściciela, prawny obowiązek wykwaterowania dotychczasowych mieszkańców kamienicy i najemców lokali użytkowych. Konieczne jest też przeprowadzenie remontu, co w tym wypadku oznacza kompleksową przebudowę kamienicy - wyjaśnia Filip Szatanik z Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

- Miasto zaoferowało nam mieszkania zastępcze. Nikt ich jednak na razie nie przyjął z uwagi na ich fatalny stan - alarmują lokatorzy. Obawiają się, że nie dadzą rady sami ich wyremontować. Właściciele firm wynajmujący od miasta pomieszczenia skarżą się z kolei, że dostali za mało czasu na przeniesienie działalności i będą musieli zwalniać pracowników. Prace może stracić nawet 150 osób zatrudnionych w wytwórni produktów garmażeryjnych "U Jędrusia".

Urząd Miasta informuje że zapewni mieszkańcom pomoc. - Proponowane im lokale zostaną wyremontowane na koszt gminy, zapewnimy również niezbędny transport na przeprowadzkę - zapewnia Szatanik.

Właściciele firm wynajmujących w kamienicy lokale użytkowe mogą liczyć na pewne ustępstwa ze strony gminy. Pomimo że Andrzej Krupiński, właściciel firmy "U Jędrusia", dostał trzymiesięczne wypowiedzenie ze skutkiem na 31 lipca, będzie mógł bez przeszkód dłużej przenosić produkcję. - Uzgodniono wspólnie, że jej ostateczne zamknięcie nastąpi na miesiąc przed ogłoszeniem przetargu na sprzedaż kamienicy. Pan Krupiński może do niego przystąpić jak każdy, kto wykaże, że dysponuje odpowiednimi środkami na jej zakup i remont - wyjaśnia Szatanik. Podkreśla, że gmina jest gotowa zapewnić pomieszczenia zamienne dla wszystkich najemców lokali użytkowych znajdujących się w budynku.

Szatanik potwierdza, że z uwagi na zbyt wysokie koszty remontu gmina rozważa sprzedaż kamienicy w drodze przetargu z przeznaczeniem na funkcje hotelowe. Zastrzega jednak, że przyszły właściciel będzie zobowiązany zachować gabaryty kamienicy, formy układu przestrzennego i zabytkowe elementy architektonicznego wyposażenia wnętrz. - Przemawia za tym możliwość wybudowania większej ilości lokali, w stosunku do mieszkań istniejących w budynku przy ul. Stradomskiej 12/14, jak również fakt wzbogacenia oferty turystycznej Krakowa o nowy hotel w odrestaurowanej kamienicy - informuje Szatanik.

Pozostaje pytanie, na co Zarząd Budynków Komunalnych przeznaczał pieniądze z wysokich czynszów, jakie płacili najemcy 10 lokali użytkowych, skoro kamienica została kompletnie zrujnowana. Jak ocenia Andrzej Krupiński, tylko on w ciągu ponad trzydziestu lat wynajmowania pomieszczeń zapłacił miastu równowartość jakichś 10 mln zł. - Za takie pieniądze wybudowałbym tu pałac - przekonuje.
O mechanizmach zarządzania miejskimi funduszami pochodzącymi z czynszów napiszemy wkrótce w "Dzienniku Polskim".

Paweł Goryl

[email protected]