Motel wybudowano w latach 70. Do 1993 roku użytkowało go państwowe przedsiębiorstwo Wawel Turist. Za prezydentury Józefa Lassoty został przejęty przez miasto. Wtedy pojawiła się spółka Forte Wacława Stechnija. Gmina wydzierżawiła jej obiekt na trzy lata. Później, już bez przetargu i za zgodą rady miasta, na lat 40. Firma o kapitale 100 zł miała zamienić Kraka w kompleks o wartości 10 mln dolarów...
W roku 1999, już za rządów Andrzeja Gołasia, miasto jednak wypowiedziało umowę Forte. Powód był zastanawiający - dwudniowe spóźnienie z opłatami. Tymczasem spółka już miała podpisany kontrakt z niemiecką firmą na budowę. Nie dostała jednak pozwoleń od miasta. Stechnij oskarżył gminę o blokowanie inwestycji oraz o bezpodstawne zerwanie umowy. Zaczęła się sądowa gehenna. W 2001 r. sąd uznał że racja jest po stronie Forte. Stechnij poszedł za ciosem i pozwał gminę o odszkodowanie - 410 mln zł. Prezydentem był już Majchrowski. Z początku był z prezesem Forte w niezłych stosunkach. W 2002 r. na terenie motelu wisiał olbrzymi billboard Majchrowskiego. Początkowo prezydent starał się polubownie załatwić spór gminy z Forte.