Do zdarzenia doszło w lutym 2013 r. w Biadolinach Radłowskich. Trzech mężczyzn zrzuciło bryłę lodu na ciężarówkę jadącą po autostradzie A4 z Krakowa do Tarnowa. Kierowca pojazdu zginął.
Wczoraj sprawcy usłyszeli prawomocny wyrok za zabójstwo. - Takie zabawy muszą być surowo napiętnowane - podkreślał sędzia Jacek Polański, uzasadniając wyrok.
Na mocy wyroku Grzegorz S. ma spędzić za kratkami 8 lat, natomiast jego dwaj młodsi koledzy: Artur M. i Bartłomiej H. po 7 lat. Pierwszy z oskarżonych miał 17 lat w chwili zdarzenia, dwaj pozostali po 16 lat. Każdy ma też do zapłaty po 150 tys. zł rodzinie zabitego kierowcy.
Sprawa wracała do sądu trzy razy, bo wyroki były uchylane. Ten, który zapadł wczoraj, jest ostateczny. Sędzia Polański nie miał wątpliwości, że oskarżeni, rzucając z wiaduktu bryłę lodu, godzili się na śmierć kierowcy. Jednemu z nich, gdy rzucali kawał lodu, wyrwało się triumfalne: „Masz k...wa ch... nieszczęście, że jedziesz”. Bryła przebiła szybę kabiny pojazdu i śmiertelnie poraniła 46-letniego mężczyznę, miażdżąc mu klatkę piersiową i żebra. „Jest k...wa. Trafiłem” - powiedział wtedy jeden ze skazanych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?