Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Żubry" znowu lepsze

Łukasz Madej
Wygrana to dobry prezent na 32. urodziny Dariusza Gawęckiego
Wygrana to dobry prezent na 32. urodziny Dariusza Gawęckiego Andrzej Wiśniewski
II liga. Rozkręcają się piłkarze Puszczy Niepołomice, którzy sezon zaczęli od dwóch porażek, potem zaliczyli trzy remisy, a wczoraj wygrali już drugi raz z rzędu. Do tego w drugim spotkaniu z kolei do siatki trafił Mateusz Broź, który tym samym powoli staje się jednym z głównych kandydatów do tytułu króla strzelców II ligi - na koncie ma już pięć goli.

Puszcza Niepołomice3 (2)
ROW 1964 Rybnik 0

Bramki: 1:0 Broź 19, 2:0 Gębalski 37, 3:0 Kotwica 55.
Puszcza: Staniszewski - Ł. Furtak, Lepiarz, Czarny, Mikołajczyk - Abramowicz (86 K. Furtak), Kotwica, GawęckiI (76 Wieczorek), Uwakwe - Broź (82 SojdaI), Gębalski (62 Furczyk).
ROW 1964: Kajzer - Janik, Krotofil, Grolik, Gojny - Siwek (82 Popiela), Płonka, Nowak, Muszalik (66 Gładkowski), MandryszI (86 Slisz) - Dudziński (46 SpratekI).
Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
Widzów: 581.

- Spokojnie. Wiemy, w jakim jesteśmy miejscu. Chcę jednak pochwalić chłopaków za to, że grali do końca i konsekwentnie realizowali zadania w defensywie. Przecież tym razem nie straciliśmy bramki - po niedzielnym spotkaniu zadowolony był opiekun "Żubrów" Tomasz Tułacz.

Ekipa z Małopolski na prowadzenie wyszła w 19 minucie: z prawej strony piłkę w "szesnastkę" posłał Dawid Abramowicz, obrońcy wybili ją przed pole karne, skąd uderzeniem niemal w samo "okienko" bramki Broź pokonał Daniela Kajzera.

W 37 minucie znów strzelał Broź, do odbitej przez golkipera piłki dopadł Adrian Gębalski, który w pewny sposób podwyższył prowadzenie. W pierwsze połowie goście najgroźniejsi byli po uderzeniach z dystansu.

Po zmianie stron też lepsza była Puszcza. W 51 minucie do siatki trafił Dariusz Gawęcki (w piątek obchodził 32. urodziny), jednak sędzia uznał, że na spalonym znajdował się podający do strzelca Gębalski.

Po chwili było już jednak 3:0. Prawą stroną akcję przeprowadzili Abramowicz z Łukaszem Furtakiem, piłka trafiła do Longinusa Uwakwe, Nigeryjczyk podał ją tuż za pole karne do Marcela Kotwicy, a ten strzałem lewą nogą nie dał szans Kajzerowi.

W 67 minucie mocno uderzył Paweł Mandrysz, ale Marcin Staniszewski przeniósł piłkę nad bramkę. Za moment ponownie szczęścia spróbował Mandrysz, ale tym razem strzelił nad poprzeczkę. W odpowiedzi golkipera przyjezdnych próbował pokonać Uwakwe.

W 71 minucie na sprytny strzał zdecydował się chyba najlepszy wczoraj na boisku Abramowicz, ale z jego uderzeniem poradził sobie Kajzer.

Zdaniem trenerów
Tomasz Tułacz, Puszcza:
- Potrafiliśmy zniwelować rywalowi jego atuty. Mój zespół plan zrealizował, dzięki czemu byliśmy w stanie przechodzić do szybkiego ataku. No, i wreszcie właśnie kontratak nam funkcjonował. Co prawda nie działały jeszcze inne rzeczy, ale powoli... Myślę, że ROW jeszcze pokaże, na co go stać. To dobry zespół.

Dietmar Brehmer, ROW 1964:
- Gratuluję zwycięstwa Tomkowi, mojemu serdecznemu przyjacielowi. Wygrana absolutnie zasłużona. Byliśmy tylko tłem. Niestety, od kilku spotkań mamy problem. Sytuacja wymaga reakcji. Zastanowimy się, co z tym wszystkim zrobić, bo gramy na pół gwizdka, nie realizujemy tego, co sobie planujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski