Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zumba na chorobowym, czyli jak ZUS poluje na symulantów

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
W Małopolsce Zakład Ubezpieczeń Społecznych w pierwszych trzech kwartałach 2019 r. wstrzymał wypłatę zasiłku chorobowego w 2338 przypadkach, na kwotę 2,6 mln złotych. W całym ubiegłym roku było to niemal 5 mln zł.

WIDEO: Krótki wywiad

Kobieta mieszkająca w Krakowie wraz z mężem i dziećmi wybrała się na wakacje do Grecji. Odpoczywając na jednej z wysp wrzucała zdjęcia na jeden z popularnych portali społecznościowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przebywała na zwolnieniu lekarskim. Po kontroli pracowników ZUS została zobowiązana do zwrotu zasiłku w wysokości kilkunastu tysięcy złotych.

Bardzo zdumieni byli kontrolerzy, którzy odwiedzili inną osobę na tzw. L4. Pacjent przebywał na zwolnieniu w związku z chorym kręgosłupem. Kiedy pracownicy ZUS przyszli do „chorego”, ten właśnie... rąbał drewno.

Z kolei kobietę, która według zaleceń lekarza powinna leżeć w łóżku, kontrolerzy zastali na prowadzeniu... zajęć z tańca zumba. To tylko kilka przykładów z tegorocznych kontroli osób przebywających na zwolnieniach lekarskich.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek kontrolować prawidłowość orzekania czasowej niezdolności do pracy i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują, czy osoba na zwolnieniu nadal jest chora i tym samym niezdolna do pracy, czy też należy skrócić zwolnienie. Druga kontrola polega na sprawdzeniu, czy chory wykorzystuje zwolnienie lekarskie zgodnie z jego przeznaczeniem. Czy na przykład nie pracuje lub nie wykonuje innych czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia. W sytuacji takich nieprawidłowości zostanie wstrzymana wypłata świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, trzeba je oddać.

Symulanci oddają ZUS-owi miliony
W całej Małopolsce w pierwszych trzech kwartałach tego roku ZUS przeprowadził ponad 32 tysiące kontroli zwolnień lekarskich.
- Wydano w sumie 2338 decyzji, które wstrzymały wypłatę zasiłku chorobowego. Ponad połowa z nich, bo aż 1387, dotyczyła nieprawidłowego wykorzystania zwolnienia - wyjaśnia Anna Szaniawska, regionalna rzeczniczka ZUS w Małopolsce.
Po trzech kwartałach tego roku kwota wszystkich oszczędności w wyniku kontroli prawidłowości orzekania i wykorzystywania zwolnień lekarskich to niemal 2 mln 613 tys. złotych.

Rzeczniczka małopolskiego ZUS zauważa, że osoby symulując chorobę działają na szkodę firm i samych ubezpieczonych. Przedsiębiorcy finansują nieobecność pracownika z powodu choroby przez pierwsze 33 dni w roku – wyjątkiem są starsze osoby, za które po 14 dniach płaci ZUS. Globalnie firmy wydają na ten cel miliardy. A jeśli ich wydatki są duże, nie mogą się rozwijać, a uczciwi pracownicy nie dostają podwyżek.

W ten sposób finansują rzekomo chorych kolegów. Na tym nie koniec. Choć na ubezpieczenie chorobowe płacimy 2,45 procent pensji, i tak – jak wynika z ostatniej prognozy wypłacalności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – w latach 2013 – 2017 fundusz zanotuje 17 mld zł deficytu. Nie ma więc szans na obniżenie składek. I w ten sposób uczciwi drugi raz dopłacają do tych, którzy fikcyjnie chorują. – Polacy nie rozumieją, że biorąc lewe zwolnienia nie oszukują systemu, ale okradają współpracowników, którzy uczciwie pracują – mówi Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Jazda na gapę
Mordasewicz podkreśla, że sankcje za przyłapaniu na symulowaniu choroby są niewystarczające.
– Kara wstrzymania zasiłku nie jest odstraszająca. To jest tak, jakby jeździć na gapę, a karą była tylko konieczność opłacenia biletu. To spowodowałoby, że każdy jeździłby bez biletu. Dlatego oszukujący pracownik powinien zapłacić wielokrotność tej kwoty, na którą oszukał pracodawcę lub ZUS – mówi.

Dodaje, że kolejnym rozwiązaniem powinno być wprowadzenie jednego lub kilku dni chorobowych, na które nie przysługiwałby zasiłek. – Tak to funkcjonuje w wielu krajach zachodnich. Dzięki temu można by też zmniejszyć składki na ubezpieczenie zdrowotne – zaznacza Mordasewicz.
Taki system w Polsce już funkcjonował – przy zwolnieniu 6-dniowym pierwsze trzy dni były bezpłatne. Jednak kiedy Polacy masowo zaczęli brać zwolnienia na siedem i więcej dni, zlikwidowano tę regułę. ZUS przypomina, że kontrolę prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich może prowadzić każdy pracodawca zatrudniający ponad 20 osób.

Elektroniczne zwolnienia
Niezwykle pomocne w bieżącej prewencji w zakresie świadczeń chorobowych są, wprowadzone powszechnie w całym kraju w grudniu 2018 r., elektroniczne zwolnienia lekarskie. Pozwalają one Zakładowi na bieżąco weryfikować wpływające zaświadczenia oraz reagować na występujące nieprawidłowości.

Na celowniku ZUS są przede wszystkim osoby które już raz zostały złapane na symulowaniu, lub korzystają ze zwolnień bardzo często.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski