W Zakopanem tuż obok siedziby Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powstaje wieża do skoków bungee. Stalowy żuraw ma mieć docelowo wysokość około 80 m. Jego właściciel mówi, że będzie to kolejna atrakcja miasta. Tymczasem ratownicy górscy obawiają się, czy nie utrudni on lądowania śmigłowca ratunkowego.
Wieża zamiast paintballu
Nowa konstrukcja stanęła dokładnie w miejscu, gdzie jeszcze przed rokiem działał plac do gry w paintball. - Nasza inwestycja jest przede wszystkim dla turystów, ale również dla miejscowych - mówi Jerzy Domagała, kierownik inwestycji.
Uważa, że to jedna z wielu atrakcji, która przyciągnie turystów do Zakopanego. Dodaje, że miasto z tego typu inwestycją nie będzie miało kłopotów, a przeciwnie - same korzyści, bo podatki będą wpływać do zakopiańskiego budżetu.
- Poza tym jak już turysta przyjedzie skorzystać ze skoków na bungee, to w czasie pobytu będzie musiał coś zjeść, gdzieś się przespać i przy okazji kupi jeszcze pamiątkę. Skorzystają na tym wszyscy - spekuluje Domagła.
Żuraw nie pasuje
Mimo, że żuraw przy ul. Piłsudskiego nie będzie na tak eksponowanym terenie, jak poprzedni, który stał na placu pod Gubałówką, jego lokalizacja u mieszkańców budzi wiele kontrowersji.
- Taka wieża tu nie pasuje. To malowniczy teren pod Wielką Krokwią. Wystarczy, że mamy pod skocznią „bangladesz” z kramami. Teraz jeszcze wieża będzie górowała nad całą dzielnicą - mówi Adam Galica, mieszkaniec Zakopanego. Podobnego zdania jest Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.
- Nie podoba mi się to rozwiązanie. Ludzie jeśli chcą zarabiać niech to robią, ale tak, by ich działalność nie szpeciła miasta - mówi Dorula.
Śmigłowiec nie wyląduje?
Niedaleko powstającej wieży do bungee startuje i ląduje śmigłowiec ratunkowy TOPR. Maszyna pojawia się tam, by zabrać na pokład ratowników podczas akcji w górach. Jeśli śmigłowiec nie będzie mógł tam się przemieszczać, dotarcie ratowników do poszkodowanych zdecydowanie się wydłuży. Lądowisko znajduje się przy szpitalu - na drugim krańcu miasta.
- Inwestor rozmawiał z nami o maszcie - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. Ratownicy nie mają podstaw prawnych do wnoszenia protestu. Jednak łąkę naprzeciwko siedziby TOPR-u wykorzystują podczas akcji ratunkowych. Nadal lądowanie w sytuacjach awaryjnych wydaje się możliwe, jednak piloci podczas manewrów będą musieli brać pod uwagę obecność wielkiej budowli.
Naczelnik nie ukrywa, że wysoka wieża może sprawić pilotom sporo trudności. Będą musieli - zależnie od kierunku wiatru - podejść do lądowania z odpowiedniej strony. - Poza tym, kiedy przed Giewontem będzie stał taki 80-metrowy słup, popsuje to piękny widok - dodaje Jan Krzysztof.
Czy żuraw jest legalny?
Nową „atrakcją” pod skocznią zainteresował się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Zakopanem. - Otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie tej inwestycji. Badamy sprawę - mówi Jan Kęsek, szef PINB w Zakopanem.
Współpraca Łukasz Bobek, Tomasz Mateusiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
