Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żurawina

Redakcja
Żurawinowy przecier jako znakomity dodatek do mięs jakoś nie jest popularny. Owoce jadamy w dżemach, więc cierpkie żurawiny budzą obawy: jak można to jeść? Można! Miałem okazję gościć je na świątecznym stole. Nic dziwnego, że drobne jagody są u nas mało popularne. Sam kiedyś kojarzyłem je z pożywieniem żurawi (potężnych ptaków), czy też rośliną wschodnich stepów. Tymczasem żurawinę można łatwo znaleźć na bardzo mokrych i słonecznych torfowiskach, i to już na Podhalu. Roślina jest bardzo niepozorna, z przytulonymi do podłoża gałązkami, a jej czerwone jagody pojawiają się w końcu lata. I zupełnie nie nadają się do jedzenia, bo wspaniałego aromatu i smaku nabierają dopiero po pierwszych przymrozkach. Wtedy dopiero można zacząć się męczyć ze zbieraniem owocowego drobiazgu. Wiem, co mówię, bo na próbę posadziłem rok temu żurawinowy krzew o mocno kłopotliwej uprawie i właśnie doczekałem się garstki owoców. W sam raz na łyżkę przecieru, ale początki bywają trudne. Tak naprawdę całe światowe zbiory żurawiny pochodzą z USA, i ta świąteczna porcja też pewnie miała zamorskie pochodzenie. Amerykanie bardzo sobie ją cenią, założyli nawet olbrzymie plantacje (bo komu by się chciało moczyć nogi na torfowiskach), i robią na żurawinie niezły biznes. Nauczyli się ją używać od Indian, którzy stosowali ją jako panaceum na wiele chorób, od gorączki poczynając, na leczeniu ran zadanych zatrutymi ranami kończąc. Współczesna medycyna potwierdziła jej właściwości, co oddaje długa lista leków z żurawiny. Wdzięczni przybysze zasmakowali w żurawinie, poczym tubylców pozbyli się szybko i krwawo. Została po nich tradycja późnojesiennych zbiorów, nowe odmiany o dużych owocach i specjalne kombajny do ich zbierania. No proszę, a ja żurawinę kojarzyłem ze wszystkim, tylko nie z Dzikim Zachodem.

LEŚNY DZIENNIK

GRZEGORZ TABASZ
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski