Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Reprezentacja Polski wygrała w Krakowie z Australią

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W towarzyskim meczu na torze w Nowej Hucie żużlowa reprezentacja Polski wygrała z Australią 49:41

Polska - Australia 49:41
Polska:
Zmarzlik 13 (1, 3, 3, 2, 1, 3), Drabik 3 (0, 0, -, 2, 1), Hampel 9 (3, 0, 3, 0, 3), Janowski 7+1 (u/w, 1, 2*, 3, 1), Kołodziej 4+1 (0, 0, -, 1*, 3), Przemysław Pawlicki 13+2 (3, 3, 1, 1*, 3, 2*).

Australia: Doyle 11+1 (2*, 3, 2, 3, 1), Morris 5+1 (3, 2*, 0, t, 0), Fricke 6+2 (1*, 2, 0, 1*, 2), Holder 8+1 (2, 1*, 3, 0, 2), Batchelor 5+1 (1*, 2, 0, 2, 0), Kurtz 6+2 (2, 1*, 1*, 2, 0).

Bieg po biegu: 1:5, 3:3 (4:8), 3:3 (7:11), 1:5 (8:11), 3:3 (11:19), 3:3 (14:22), 4:2 (18:24), 3:3 (21:27), 5:1 (26:28), 3:3 (29:31), 3:3 (32:34), 4:2 (36:36), 4:2 (40:38), 4:2 (44:40), 5:1 (49:41).

W tym roku Polska ma pewne miejsce w finale Drużynowego Pucharu Świata, który odbędzie się w Lesznie, więc trener Marek Cieślak zawodników - a kadra jest szeroka - będzie sprawdzał w meczach towarzyskich. Starcie z Australią w Krakowie było drugim z trzech zaplanowanych spotkań. W porównaniu do pierwszego (na początku kwietnia w Zielonej Górze z Resztą Świata) w Nowej Hucie selekcjoner zostawił w składzie tylko jednego żużlowca - Bartosza Zmarzlika. Szansę dostali też m.in. wracający do poważniejszego ścigania się (po kontuzjach) Jarosław Hampel i Maciej Janowski. Małopolski akcent to występ tarnowianina Janusza Kołodzieja (obecnie Fogo Unia Leszno), który podczas prezentacji usłyszał najgłośniejsze brawa. Goście, których czekają eliminacje do finału DPŚ, wystąpili w mocnym składzie (za awizowanego Sama Masters pojechał Brady Kurtz).

Mecz lepiej zaczęli Australijczycy - Nick Morris i Jason Doyle wygrali podwójnie z Bartoszem Zmarzlikiem i Maksymem Drabikiem. 4-punktowa W 2. biegu upadek zanotował Maciej Janowski i został wykluczony z powtórki (na szczęście w niej Jarosław Hampel poradził sobie z rywalami). W kolejnym wyścigu Polacy jechali na wynik 4:2, z nadzieją na coś więcej, bo trzeci w stawce Janusz Kołodziej na prostych atakował Kurtza. Jednak nie tylko go nie wyprzedził, ale na ostatnim łuku spadł na koniec i bieg zakończył się remisem. Co gorsza, w następnym wyścigu nasza teoretycznie najmocniejsza para (Janowski - Hampel) przegrała podwójnie i strata wzrosła do 8 "oczek". Taka różnica utrzymywała się po dwóch seriach (14:22).

Najsłabszym ogniwami w naszej ekipie byli Kołodziej i Drabik (bez punktów w dwóch biegach). W 7. gonitwie trener Cieślak zdecydował więc się na rezerwę taktyczną, za tego pierwszego posłał do boju Zmarzlika. To był strzał w dziesiątkę - młody zawodnik przy wyjściu z pierwszego łuku obronił 2. pozycję przed Nickiem Morrisem, a na początku drugiego okrążenia szarżą po wewnętrznej wyprzedził Jasona Doyle'a i był na czele! Swoje zrobił też Pawlicki i Polacy wygrali drużynowo pierwszy bieg w meczu. Do następnego wyścigu w naszej ekipie wyjechała ta sam dwójka - Pawlicki jako rezerwa taktyczna za Drabika - i znów było ciekawie. Tuż po starcie był układ na 1:5, a skończyło się 3:3; do tego Zmarzlik, jak tylko mógł, uprzykrzał życie Chrisowi Holderowi.

Po następnym, 9. wyścigu kibice wreszcie mieli wielkie powody do radości. Hampel i Janowski nie dali szans najsłabszemu duetowi gości (Brady Kurtz - Troy Batchelor) i po podwójnym zwycięstwie Polacy zbliżyli się do Australii na 2 punkty (26:28). Emocjonujący był bieg 11., w którym najszybszy ostatecznie był Pawlicki (3:3), co pozwoliło Polakom utrzymać niewielką stratę (Hampel był ostatni). W 12. biegu presji nie wytrzymał Morris, który za wjechanie w taśmę został wykluczony. W powtórce triumfował Janowski remis (36:36), a przed biegami nominowanymi pierwsze prowadzenie Polaków (40:38). Następnie ci, którzy zawodzili na początku - Kołodziej i Drabik - zrehabilitowali się, przywożąc zwycięstwo.
14. wyścig mógł wyłonić zwycięzcę meczu, bo Polacy długo jechali na podwójnym prowadzeniu. Holder w końcówce wyprzedził jednak Janowskiego i goście zachowali szansę na remis. Tyle że na koniec pod taśmą stanęli nasi najlepsi w tym meczu zawodnicy: Zmarzlik i Pawlicki. W finale dostarczyli sporych emocji, na dystansie przesuwając się na dwie pierwsze lokaty.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żużel. Reprezentacja Polski wygrała w Krakowie z Australią - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski