Żużlowcy Unii dostaną mniej od Grupy Azoty

W tym roku chemiczny potentat wyłożył na funkcjonowanie drużyny „Jaskółek” około 4 milionów złotych. Dzięki temu wsparciu finansowemu działalność tarnowskiego klubu jest niezagrożona, bowiem wszyscy zawodnicy otrzymają wynagrodzenia, a uzyskanie licencji na 2015 rok wydaje się tylko formalnością.

W tej chwili nie wiadomo jednak, o ile zmniejszy się kwota, jaką Grupa Azoty przeznaczy na tarnowski żużel, a co za tym idzie, jak odbije się to na procesie budowy drużyny na kolejny sezon.

Grupa Azoty zarzuca radzie nadzorczej i zarządowi Unii Tarnów ŻSSA, że nie wykorzystuje w odpowiedni sposób sukcesów żużlowców „Jaskółek”. Osiągnięcia te nie mają bowiem przełożenia na skuteczne pozyskiwanie nowych sponsorów w celu wzmocnienia organizacyjnego i finansowego klubu. Unia na razie nie przedstawiła też głównemu sponsorowi planu dotyczącego składu drużyny, który mógłby stanowić podstawę do odpowiednich decyzji finansowych Grupy Azoty.

Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z prezesem zarządu Unii Tarnów ŻSSA Łukaszem Sady, by odpowiedział na wspomniane zarzuty. Szef tarnowskiej spółki był jednak nieosiągalny. Wiemy jednak, że miał umówione spotkanie z przedstawicielami Grupy Azoty.

Na razie pełny spokój zachowuje trener „Jaskółek” Marek Cieślak, który w ostatnich trzech sezonach zdobył z drużyną tarnowską złoty i dwa brązowe medale DMP. Kontrakt w Tarnowie ma jeszcze ważny na kolejny sezon. – Mnie z klubem nic nie wiąże, umowę mam bowiem podpisaną z Grupą Azoty i szczerze mówiąc, jestem z niej zadowolony.
Bardzo dobrze układa mi się też współpraca z osobami pracującymi w zarządzie Grupy Azoty, dlatego wcale nie spieszę się, by zmieniać klub _– zapewnia szkoleniowiec, dodając: – Mogę pracować w Tarnowie nawet ze słabszą drużyną, jako trener jestem już bowiem spełniony, gdyż zdobyłem w żużlu wszystko, co tylko było można. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że budując drużynę oszczędnościową, nie można liczyć na _wielkie sukcesy.

Chęć startów w przyszłym sezonie w zespole „Jaskółek” wyrazili także wszyscy bez wyjątku zawodnicy. –_ Problem tylko w tym, że do wczoraj nikt z władz klubu z żadnym z żużlowców nie rozmawiał w sprawie nowych umów. Niewykluczone, że zawodnicy zgodzą się nawet na obniżenie kontraktów. Udało się nam bowiem zbudować w Tarnowie fajną drużynę, w __której zawodnicy mają ze sobą bardzo dobry kontakt _– stwierdził Cieślak, który w niedzielę ma podpisać nowy kontrakt na prowadzenie przez najbliższe dwa lata reprezentacji Polski.

– Nie ukrywamy, że współpraca z Unią Tarnów ŻSSA w przyszłym roku będzie możliwa na innych warunkach finansowych. W sezonie 2015 chcemy bowiem część środków przeznaczyć na szkolenie młodzieży, poczuwając się w ten sposób do odpowiedzialności za młode pokolenie sportowców__– podsumował rzecznik prasowy Grupy Azoty Grzegorz Kulik.