Zwarcie o rynek w Krowodrzy

Mieszkańcy Krowodrzy, którzy liczyli, że przy ul. Królewskiej szybko powstanie Rynek, będą zawiedzeni. Prezydent Krakowa postanowił, aby teren pod inwestycję pozyskać, odbierając go Spółdzielni Mieszkaniowej "Piast". O tym czy tak się stanie, zadecyduje sąd. A to oznacza, że na decyzję trzeba będzie czekać nawet kilka lat.

- Powodem wypowiedzenia spółdzielni wieczystej dzierżawy jest niewykorzystanie terenu zgodnie z umową - wyjaśnia Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Wczoraj prezydent spotkał się z prezesem SM "Piast" i poinformował go o swojej decyzji. W rozmowach uczestniczył też radny PO Grzegorz Stawowy. Nie takiego obrotu sprawy się spodziewał. - Miasto nie chce porozumienia, poszło na zwarcie, na konflikt - komentuje radny Stawowy.

- Złożenie przez miasto wniosku do sądu o rozwiązanie użytkowania wieczystego jest mało korzystne. To oznacza kilkuletnie procesy sądowe bez gwarancji zadowalającego wyniku dla gminy. Sądy takie spory różnie interpretują - zwraca uwagę radny.

Jeśli miasto przegra sprawę w sądzie, to przy zmianie przeznaczenia działki z budowlanej na niebudowlaną w planie zagospodarowania terenu, będzie musiało wypłacić SM "Piast" odszkodowanie.

Obecnie na placu u zbiegu ul. Królewskiej i al. Kijowskiej jest parking. Teren w wieczystym użytkowaniu ma SM "Piast". Kilka lat temu pojawiła się społeczna inicjatywa utworzenia tam ogólnodostępnego Rynku Krowoderskiego z podziemnym parkingiem. SM "Piast" nie mogła tego zrealizować, bowiem naraziłaby się na zarzut niegospodarności. Jej lustratorzy zwracali uwagę, aby atrakcyjny teren lepiej wykorzystać, by przynosił większe dochody.

Spółdzielnia przygotowała więc projekt budowy na około połowie terenu pawilonu handlowego z podziemnym parkingiem. Druga połowa oraz zielony teren na dachu pawilonu miałyby być ogólnodostępne. Według urzędników takie plany spółdzielni oznaczają zmianę sposobu zagospodarowania niezgodną z umową.

Radny Stawowy przekonuje, że sprawę można byłoby szybko załatwić, gdyby miasto w zamian za plac przy ul. Królewskiej przekazało SM "Piast" inny teren w mieście, albo lokale użytkowe, na których spółdzielnia mogłaby zarabiać.

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Piast" wystąpiła o pozwolenie na budowę pawilonu, ale na czas negocjacji zawiesiła postępowanie. - Teraz nie pozostaje nam nic innego jak dalsze zabieganie o pozwolenie na wybudowanie pawilonu - przyznaje Roman Skrobiszewski, prezes SM "Piast".

Jego zdaniem obecna sytuacja nie oznacza jeszcze zmiany sposobu zagospodarowania terenu i warunków umowy o wieczystym użytkowaniu. - Zabieganie o pozwolenie na budowę, a nawet jego wydanie nie jest równoznaczne z tym, że zagospodarowanie działki jest zmienione - mówi prezes Skrobiszewski.