Związki żądają podwyżki

Obchody 75-lecia dębickiej Firmy Oponiarskiej zmąciły żądania liczącej niemal trzy tysiące pracowników załogi. Poprzez działające w fabryce związki zawodowe pracownicy coraz głośniej domagają się wzrostu płac i przyznania nagrody jubileuszowej. Związkowcy zagrozili, że jeśli ich żądania do 8 kwietnia nie zostaną spełnione, wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą.

Dębica SA to największe zakłady tego typu w Europie, w których każdego dnia produkowanych jest ponad 45 tysięcy opon, nie tylko pod marką Dębica, ale także Goodyear, Dunlop, Fulda czy Sava.

- Firma daje pracę trzem tysiącom osób, do budżetu odprowadza miliony złotych podatków, przynosi zysk i jest jednym z największych polskich eksporterów - przekonywał w piątek prezes Firmy Oponiarskiej Jacek Pryczek podczas odsłonięcia obelisku upamiętniającego 75-lecie powstania zakładów w Dębicy. W uroczystościach jubileuszowych uczestniczyli przedstawiciele prezydenta RP i rządu, władz samorządowych województwa i lokalnych.

- Firma Oponiarska to chyba najlepszy ambasador miasta, jakiego mogliśmy sobie wymarzyć. Marka Dębica jest doskonale znana nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, gdzie wysyłane są opony z naszych zakładów. Poprzez nie wiele osób dowiedziało się, że istnieje takie miasto, jak Dębica - mówi Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy, który zanim trafił do ratusza, również pracował w Firmie Oponiarskiej.

W 2013 roku przychody spółki wyniosły niemal 2 mld złotych, a zysk operacyjny ponad 103 mln złotych.

- Wszystko wskazuje na to, że w tym roku ta tendencja zwyżkowa zostanie utrzymana. Firma ma się doskonale, chwali się wynikami. Tymczasem ludzie tego nie widzą w poborach - komentuje Tomasz Podlasek, szef zakładowej Solidarności, jednego z dwóch związków zawodowych działających w FO. Drugim jest Związek Chemików. Do obu należy większość osób zatrudnionych w dębickim zakładzie.

Związkowcy domagają się m.in. podwyżki miesięcznej płacy zasadniczej o 130 zł dla pracownika oraz wypłaty jednorazowej nagrody w wysokości 1000 złotych dla każdego zatrudnionego.

- Taki jubileusz już więcej się nie powtórzy. Jestem przekonany, że zarząd firmy doceni zaangażowanie pracowników. Kondycja spółki jest na tyle dobra, że wypłata takiej nagrody akurat teraz nie powinna być problemem. Skoro pracujemy w jednej z najlepszych firm w kraju i w jednej z najlepszych w koncernie Goodyear, to niech pracownicy też to odczują - mówi Podlasek.

Dodaje, że jeśli żądania związkowców nie zostaną spełnione do wtorku, wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą. To oznaczałoby powtórkę z ubiegłego roku, kiedy spór na tle płacowym pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem FO ciągnął się aż do grudnia.

O dogadanie się może być tym razem równie trudno, gdyż proponowana przez zarząd podwyżka płac to ok. 32 zł na pracownika miesięcznie, czyli niemal 100 zł mniej niż żądają związkowcy. Niejasna jest też kwestia wypłaty nagrody jubileuszowej, która jeśli miałaby w ogóle trafić do załogi, byłaby o wiele niższa niż oczekują związkowcy.

75 lat dębickich zakładów upamiętnia od piątku obelisk z tablicą pamiątkową, który odsłonięto przed jej główną siedzibą przy ul. 1 Maja. Firma powstała w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego i nazywała się Fabryką Gum Jezdnych. Już wówczas był to najnowocześniejszy zakład w Europie. Podobnie jest teraz. Poza oponami do samochodów osobowych produkowane są tu także opony do aut ciężarowych i maszyn rolniczych.

Ważne daty w historii FO

* 30 marca 1939 r. taśmę Fabryki Gum Jezdnych w Dębicy opuszcza pierwsza opona.
W fabryce pracowało wówczas 260 robotników, 16 inżynierów i 9 osób administracji. Wytwarzano 350 kompletów ogumienia na dobę.
* 1970-79. Przełom dla fabryki. Do seryjnej produkcji wchodzą osobowe opony radialne, powstaje kilka dużych wydziałów. Dochodzi do zmiany nazwy na "Stomil".
* W 1995 roku inwestorem strategicznym w spółce zostaje amerykański koncern Goodyear. Przez 10 lat miał zainwestować w Dębicy 100 mln dolarów, a faktycznie było to 170 mln dolarów. Opony z Dębicy są eksportowane do 60 krajów.