Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnieni dyscyplinarnie

Redakcja
(INF. WŁ.) Pięciu radomszczańskich policjantów straciło wczoraj pracę. Za brak nadzoru komendant wojewódzki policji w Łodzi zwolnił ze stanowiska szefa Komendy Powiatowej oraz dyscyplinarnie - za kontakty ze środowiskiem przestępczym - czterech innych funkcjonariuszy. To efekt ujawnienia przez "Dziennik Polski" i Radio RMF w poniedziałek afery związanej ze współpracą radomszczańskich policjantów z gangsterami.

Po ujawnieniu przez "Dziennik Polski" i Radio RMF afery związanej ze współpracą radomszczańskich policjantów z bandytami

   Dyscyplinarne zwolnienia z pracy w policji wręczono wczoraj dwóm oficerom, m.in. komendantowi jednego z komisariatów. Pozostała trójka pracowała w Komendzie Powiatowej: w pionie kryminalnym oraz w drogówce. Oficjalne uzasadnienie zwolnienia brzmi: "z uwagi na ważny interes służby".
   - To oznacza, że straciliśmy zaufanie do ich pracy. A ich dalsza obecność w naszych szeregach podważa zaufanie społeczeństwa do policji. Ci funkcjonariusze od jakiegoś czasu znajdowali się w centrum zainteresowania naszych wewnętrznych służb, zajmujących się tropieniem przestępstw w samej policji. Z naszych informacji wynika, że mieli kontakty ze środowiskiem przestępczym - powiedział nam wczoraj nadkomisarz Tomasz Klimczak, rzecznik łódzkiej policji.
   Prokuratura nie przedstawiła na razie żadnych zarzutów zwolnionym dyscyplinarnie policjantom. Nie przedstawiła ich także - zwolnionemu wczoraj ze stanowiska - Piotrowi A., komendantowi policji w Radomsku. Jak informowaliśmy we wczorajszym "Dzienniku", stracił on pracę za brak nadzoru nad podległymi mu funkcjonariuszami. Jego zwolnienia zażądał przed dwoma dniami komendant główny policji.
   O podejrzanych związkach radomszczańskich policjantów z gangsterami piszemy od kilku dni w "Dzienniku". Udało nam się ustalić, że od kilku lat w centralnej Polsce, w okolicach Radomska, działał gang, do którego należeli także policjanci.
   Gang ma na swoim koncie między innymi kradzieże samochodów, napady na TIR-y, handel bronią i narkotykami. Według naszych informacji, czołową rolę odgrywa w nim wysoki funkcjonariusz radomszczańskiej policji, pełniący funkcję komendanta jednego z komisariatów. - Niewykluczone, że wkrótce komendant wojewódzki podejmie wobec niego stosowne decyzje. Na razie, do końca lipca, przebywa on na urlopie - przyznaje rzecznik łódzkiej policji.
   Krakowska Prokuratura Apelacyjna, prowadząca od lutego śledztwo w tej sprawie, dotychczas zarzuty przedstawiła 10 osobom, z czego 9 tymczasowo aresztowano. Jak przyznaje prok. Wojciech Miłoszewski, rzecznik Prokuratury Okregowej w Krakowie, w sprawę zamieszanych jest jednak kilkadziesiąt osób z całej Polski. Niektóre tropy prowadzą do Krakowa, gdzie m.in. legalizowane i sprzedawane były kradzione samochody.
EWA KOPCIK - "Dziennik Polski"
MAREK BALAWAJDER - Radio RMF
TOMASZ MASZCZYK - Radio RMF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski