Zwolnienia grupowe

Krynica

 Wynik głosowania przedstawicieli związków zawodowych Uzdrowiska Krynica-Żegiestów SA otwiera drogę zarządowi przedsiębiorstwa do zwolnienia grupowego 62 pracowników. Przedmiotem debaty była sytuacja finansowa firmy oraz lista 83 pracowników przewidzianych do zwolnienia.
 Podczas zebrania trzyosobowy zarząd w składzie: prezes Marek Urbański, wiceprezes do spraw technicznych Antoni Pociecha i członek zarządu do spraw pracowniczych Lesław Tokarczyk, dowodził, że zwolnienia są konieczne, a na koniec roku firma musi osiągnąć wynik dodatni, choćby o przysłowiową złotówkę.
 Działające w UK-Ż dwa związki zawodowe, "Solidarność" i OPZZ reprezentowane były przez sześcioosobowe zespoły. Wynik tajnego głosowania brzmiał 8:4 za wersją zwolnień grupowych. Ta forma objąć ma 10 proc. załogi, zatem 62 osoby, a nie proponowane wcześniej 83. Odprawami dla nich ma zostać obarczony państwowy fundusz świadczeń.
 Część z tych ludzi, szacują związkowcy, może przejść na wcześniejszą emeryturę. Jednak ponad połowa zwalnianych w realiach krynickich zostanie na przysłowiowym lodzie.
 Pracownicy przedsiębiorstwa żyją w lęku, gdyż nie wiadomo, kto zostanie zwolniony. Zarzucają kierownictwu niejasną politykę wobec firmy, której wartość obniża się przed prywatyzacją. Przypominają, że niemal jednocześnie zarząd mówi o kryzysie, a członek rady nadzorczej chwali się dobrymi wynikami w trzecim kwartale i perspektywami ich poprawy na koniec roku.

(WCH)