"Bierzcie znajomych, bierzcie grille, bierzcie koce i korzystajmy z wiosny, tak jak miało to miejsce przez kilka ostatnich lat" - można przeczytać na profilu ognisko kwietniowe. Termin: ostatnia sobota przyszłego miesiąca, godz. 14. Miejsce: dolina od strony ul. Tynieckiej.
Do wczoraj swój udział potwierdziło na Facebooku 155 osób. Organizatorzy zachęcają do większej frekwencji. "Nie dajcie się zastraszyć Policji lub dziennikarskim pismakom: za przyjście ze znajomymi, żeby posiedzieć wspólnie na kocu, nie wsadzą Cię do więzienia" - przekonują.
- Zakrzówek to teren prywatny, bardzo trudny do zabezpieczenia. To nie jest miejsce na organizowanie takich zgromadzeń - przestrzega Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa. I przypomina, że organizatorka ogniska sprzed dwóch lat została ukarana wysoką grzywną za zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia.
Władze Krakowa pomysł na kolejne ognisko traktują jako prowokację. - Ale będziemy monitorować sytuację, także to, co się dzieje w sieci. I w razie potrzeby będziemy reagować - zapowiada Filip Szatanik. Rok temu służbom miejskim i porządkowym udało się skutecznie za-blokować plenerową imprezę.
"Tradycja ogniska nigdy nie zginie! Wbrew wszelkim regułom, wbrew służbom porządkowym, wbrew urzędnikom" - zapowiadają inicjatorzy akcji. I zachęcają, by uczestnicy ogniska przynieśli worki na śmieci oraz opakowanie nasion kwiatowych. Te ostatnie będą rozsypywane na trawę. "Niech urzędasy przyjdą kilka miesięcy później i zobaczą efekty naszego tak złego ogniska" - można przeczytać na Facebooku.
CZYTAJ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?