Miasto oddało do budżetu urzędu marszałkowskiego 13,8 mln zł dotacji z UE do budowy IV etapu połączenia miasta z A4. Tego samego, które od ponad dwóch lat prześwietla Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Jeszcze przed końcem lata do sądu ma wpłynąć akt oskarżenia o zmowę przetargową towarzyszącą tej inwestycji.
Zwrot ma uchronić miasto przed groźbą utraty nawet kilkudziesięciu unijnych milionów, gdyby w aferze łącznikowej zapadły skazujące wyroki.
W Krakowie już czeka na akceptację projekt, w ramach którego do kasy Tarnowa miałoby wrócić 15,1 mln zł na trzy inne drogowe inwestycje. Może to się stać jednak dopiero w ostatnich tygodniach roku.
Tymczasem prezydent Roman Ciepiela poprosił radę o zgodę na zwiększenie limitu kredytowego na bieżącym rachunku bankowym miasta z 25 do 35 mln zł. - Kiedy podejmowaliśmy decyzję o zwrocie dotacji, nikt nie uprzedzał nas o finansowych problemach - niepokoił się radny Jacek Łabno. Potrzebę większego kredytu odczytał jako sygnał o katastrofalnej kondycji finansów miasta.
- Taka teza jest nieprawdziwa. Mamy przejściową potrzebę zwiększenia bezpieczeństwa budżetu na sześć tygodni - odpowiadał Ciepiela. Ostatecznie radni poparli jego stanowisko.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?