Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo albo wielki problem Wisły i Smudy

Piotr Tymczak
Wiślacy w rundzie jesiennej wygrali w Bydgoszczy 4:2
Wiślacy w rundzie jesiennej wygrali w Bydgoszczy 4:2 Paweł Skraba
Ekstraklasa piłkarska. Wiślacy wierzą, że wreszcie wygrają, ale obietnic nikt nie składa. - Piłka nożna to sport nieobliczalny - asekuruje się trener "Białej Gwiazdy" Franciszek Smuda.

Jeżeli piłkarze Wisły Kraków dziś nie wygrają z ostatnim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz, to będzie już katastrofa dla "Białej Gwiazdy". Strata punktów spowoduje, że w klubie zrobi się bardzo gorąco. Szczególnie dotyczy to trenera wiślaków Franciszka Smudy. Wpadka sprawi, że każdy scenariusz będzie możliwy.

Już przed meczem trener Smuda był na spotkaniach z właścicielem klubu Bogusławem Cupiałem oraz prezesem Robertem Gaszyńskim.

- Spotkaliśmy się, ale nie będę się na ten temat wypowiadał - mówi trener Smuda. - Do końca sezonu zostało dwa i pół miesiąca... - dorzuca.

Wiślacy liczą w dzisiejszym meczu (początek o godz. 15.30) na przełamanie i pierwsze zwycięstwo w tej rundzie. Ubezpieczają się jednak. - Piłka nożna to jest sport nieobliczalny. A w naszej lidze każdy z każdym może wygrać. Kibic idzie na mecz i nie wie, czy ostatni wygra z pierwszym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że punkty są nam potrzebne. Staramy się koncentrować i wygrać - podkreśla trener Smuda.

Na wczorajszej przedmeczowej konferencji widać po nim było jednak, że jest przybity. Wisła w tej rundzie jest bez zwycięstwa, w trzech spotkaniach zgromadziła tylko jeden punkt. Do tego w minionym tygodniu trener Smuda wypalił, że zimą były transfery za pięć złotych.

- To był żart, jakich w piłce jest masa, od groma. Żeby gazeta lepiej się sprzedawała, to nieraz trzeba takim śmiesznym kitem pojechać. Dla jednych jest to obraza, a dla innych żart. Oczywistą rzeczą jest, że nikt nie sprzeda zawodnika za pięć złotych - wyjaśnia trener Smuda. Zaznacza, że nowi zawodnicy, czyli Boban Jović i Jean Barrientos są jego zdaniem utalentowanymi piłkarzami, ale potrzebują czasu na poznanie założeń taktycznych i wkomponowanie się w zespół.

W Wiśle dziś nie będzie mógł wystąpić Maciej Sadlok, który pauzuje za czerwoną kartkę. Na lewej obronie ma go zastąpić Dariusz Dudka.

Do składu wracają natomiast Donald Guerrier i Richard Guzmics, którzy poprzednio pauzowali za żółe kartki. W ostatnim meczu z GKS-em Bełchatów szczególnie widoczny był brak Guzmicsa.

- Jak się skład sztukuje i przestawia, to nie zawsze wychodzi na dobre. Jak Guzmics, czy obojętnie który zawodnik gra na stoperze mecz po meczu, to inaczej to wygląda, jest inne zgranie - przyznaje trener Smuda.

- Zdaję sobie sprawę, na jak ważnej gram pozycji. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Z Zawiszą musimy wygrać. Musimy zacząć wygrywać, aby myśleć o lepszym miejscu w tabeli - podkreśla Guzmics.

Zawisza to ostatni zespół w tabeli, ale inny od tego, który jesienią przegrywał mecz za meczem. W tej rundzie bydgoszczanie mają na koncie dwa remisy i jedną wygraną, nie stracili jeszcze gola. Trener "Białej Gwiazdy" wolałby otwartą grę, ale nie obawia się, że Zawisza zamuruje bramkę.

- Już pokazaliśmy, że też potrafimy grać z takimi zespołami. Nawet jak się rywale bronili, to potrafiliśmy ich rozklepać i wjechać z piłką do bramki jak w piłce halowej - uspokaja trener Smuda.

23. kolejka ekstraklasy
Wczoraj: Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 2:1 (2:1), Babiarz 25, Kuświk 28 - Robak 34. Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0), Douglas 86, Kędziora 90 karny.

Pozostałe mecze - sobota: Wisła - Zawisza (15.30), Piast - Górnik Z. (15.30), Lechia - Bełchatów (18); niedziela: Podbeskidzie - Korona (15.30), Śląsk - Legia (18); poniedziałek: Górnik Ł. - Cracovia (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski