Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo pruszkowian

Redakcja
Przez dwa dni w tarnowskiej hali "Jaskółka" rozgrywany był finałowy turniej Pucharu Polski w koszykówce mężczyzn. Puchar, po raz drugi z rzędu, zdobył Hoop PEKAES Pruszków. Pruszkowianie pokonali w finale Pogoń Ruda Śląska 76-69 (38-38).

Finał Pucharu Polski koszykarzy

Oba spotkania półfinałowe były bardzo dramatyczne. W pierwszym Pogoń zwyciężyła 77-76 (40-38) Zepter Śląsk Wrocław. Początek meczu należał do rudzian, którzy w 4 min prowadzili 9-3. Pięć minut później na tablicy pojawił się wynik 22-11 dla Zeptera, jednak w końcówce pierwszej połowy, dzięki 12 punktom zdobytym z rzędu Pogoń odzyskała prowadzenie. Po zmianie stron na parkiecie trwała wyrównana walka, ale gdy w 39 min za trzy punkty trafił Zieliński, wydawało się że szala zwycięstwa przechyli się na stronę wrocławian. O losach spotkania zadecydował oddany na 2 s przed syreną rzut Brody. Pogoń: Joubert 32, Morris 13, Wardach 11, Broda 10, Kruk 5, Trifunović 3, Żurawski 3. Zepter: Miglinieks 21, Wójcik 21, Zieliński 14, McNaull 9, Wilczek 8, Adamek 2, Zyskowski 1, Łopatka 0, Szengelija 0.
W drugim meczu obrońcy pucharu pokonali 69-66 (30-37) Nobiles Anwil Włocławek. Niemal cała pierwsza odsłona przebiegała pod znakiem wyrównanej gry i dopiero w ostatnich jej fragmentach dzięki 8 zdobytym z rzędu punktom włocławianom udało się nieco odskoczyć rywalom. W 23 min Nobiles prowadził już nawet 43-32, trzy minuty później na tablicy pojawił się jednak wynik 45-43 dla zespołu z Pruszkowa. Na 24 s przed końcem spotkania notowano wynik 66-66, jednak rzuty osobiste Sidora i Koprivicy spowodowały, że 18 s później pruszkowianie prowadzili 69-66. W ostatniej sekundzie na rzut zza linii 6.25 m zdecydował się Gregov. Piłka zatańczyła na obręczy i ku rozpaczy włocławian wypadła z kosza. Hoop PEKAES: Szybilski 18, Koprivica 15, Walker 13, Tomczyk 9, Sidor 6, Suski 4, Dryja 2, Hoskins 2, Karwowski 0. Nobiles Anwil: Van Dyke 21, Gregov 11, Tomaszewski 11, Griszczuk 10, Prawica 5, Jankowski 4, Kondraciuk 4, Ilić 0.
Spotkanie finałowe nie było już tak emocjonujące jak gry półfinałowe. Pogoń po dwóch "trójkach" Jouberta szybko objęła 8-punktowe prowadzenie, ale pruszkowianie dwie minuty później po celnym rzucie Suskiego zniwelowali przewagę do trzech "oczek" (12-9). Rudzianie zdołali jeszcze raz odskoczyć rywalom na osiem punktów, Pekaes zdołał jednak odrobić straty i pierwsza połowa zakończyła sie remisem 38-38. Druga odsłona rozpoczęła się od celnego rzutu Jouberta, po którym Pogoń po raz ostatni objęła prowadzenie 40-38. W 24 min po "trójce" Tomczyka i celnych rzutach Walkera i Hoskinsa było już 47-42 dla pruszkowian, którzy już do końca spotkania kontrolowali przebieg meczu. - Pekaes był dziśzdecydowanie lepszy. W sobotę wygraliśmy ze Śląskiem na tablicach - dziś nikt nie zbierał piłek. Do tego doszła słabsza skuteczność Jouberta i musimy się zadowolić tylko drugim miejscem. Jestem z tego powodu bardzo nieszczęśliwy - podsumował finałowy pojedynek Dariusz Szczubiał, trener Pogoni. Pogoń: Joubert 17, Morris 15, Trifunowic 11, Kruk 11, Wardach 6, Zurawski 5, Broda 4. Hoop Pekaes: Walker 16, Tomczyk 12, Hoskins 11, Szybilski 8, Suski 8, Koprivica 7, Dryja 7, Karwowski 4, Sidor 3.
(STM, Jam)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski