Po przecięciu wstęgi klucze do nowego mieszkania przekazali: Małgorzata Nitek, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Polskiego" oraz Janusz Szkatuła, prezes zarządu firmy Budopol sp. z o.o., która ufundowała mieszkanie.
Stanisław Łypik przyznaje, że czyta "Dziennik Polski" już od 18 lat. Tradycję kupowania naszej gazety w rodzinnym domu rozpoczął jego tata.
- Przeczytałem o zwycięzcach poprzedniej edycji loterii i pomyślałem, że ja także chcę spróbować - opowiada Stanisław Łypik.
Zwycięzca uważa, że szczęście przyniosła mu magiczna data losowania. - Laureata wybierano 23 stycznia, w dniu moich urodzin.
Dwa dni później zobaczyłem w "Dzienniku" swoje nazwisko. Nie mogłem uwierzyć, że to dzieje się naprawdę - opowiada Stanisław Łypik.
Jeszcze nie wie, jak wykorzysta nagrodę. - Mam swoje mieszkanie na Prądniku Czerwonym, więc sam nie planuję przeprowadzki - przyznaje. Będzie jednak namawiał córkę na przeniesienie się do Krakowa. - Córka mieszka w okolicach Dębicy, wnuk na stałe przebywa w Szkocji. Być może podczas wizyt w Krakowie będą tu przebywać - dodaje pan Stanisław.
Aby wygrać loterię, zwycięzca systematycznie zbierał kupony z kolejnych wydań "Dziennika Polskiego" i naklejał je na planszę konkursową, którą wraz z uzupełnionymi kuponami dostarczył do naszej redakcji przy alei Pokoju 3.
Mieszkanie ufundowała spółka Budopol, jedna z najstarszych firm budowlanych w Krakowie. która działa już od 1945 roku. Jest wykonawcą na wielu budowach oraz zajmuje się działalnością deweloperską. Budopol obsługuje inwestycje nie tylko na terenie Krakowa, ale także w pobliskich Zielonkach, Zabierzowie i Rudawie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?