MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwyczajny niezwyczajny

Redakcja
Ten obrazek z Whistler zapamiętamy... Fot. PAP/Grzegorz Momot
Ten obrazek z Whistler zapamiętamy... Fot. PAP/Grzegorz Momot
Gdy przed czterema laty w grupie dziennikarzy obsługujących zimowe igrzyska w Turynie pytaliśmy Adama Małysza jeden przez drugiego, czy dotrwa do następnych igrzysk w Vancouver, był skonfundowany. Odbierał to jako przejaw braku zaufania, odnosił wrażenie, że przestaliśmy wierzyć w jego umiejętności. Dzisiaj słusznie nam to wypomina.

Ten obrazek z Whistler zapamiętamy... Fot. PAP/Grzegorz Momot

Krzysztof Kawa: KAWA NA ŁAWĘ

Ale gwoli prawdy i on sam pod skocznią w Pragelato nie był pewien swej przyszłości, bo skoki nie dawały mu już takiej radości jak dawniej. Sprawiał wrażenie psychicznie zmęczonego karierą, na hasło "Vancouver 2010" przed oczami stawało mu cztery lata znojnego trudu. Żaden z nas nie śmiał przekonywać go, że jeszcze warto. Pokutowało w nas przekonanie, że osiągnął wystarczająco dużo, by można było wymagać od niego jeszcze więcej.

Na szczęście on sam tego od siebie wymagał. W ostatnich latach dojrzał, nabrał dystansu do siebie, zrozumiał zasady działania medialnej machiny, która bezlitośnie wzięła go w swoje tryby. I wtedy odzyskał radość z tego, czym się zajmuje. Odrodził się i znów jest wielki.

Stał się najpopularniejszym polskim zawodnikiem w historii, Sebastian Parfjanowicz z TVP użył nawet określenia, że to "sportowiec naszego życia". Stał się nim, choć nigdy nikomu się nie narzucał, nie wywoływał skandali. A może właśnie dlatego, bo z biegiem lat, mimo kolejnych sukcesów, w swej niezwyczajności stawał się coraz bardziej zwyczajny, a przez to coraz nam bliższy. Dziś bardzo trudno o takich ludzi jak Adam Małysz, więc znów aktualne stało się pytanie: Jak długo powinien skakać?

Prezes PZN Apoloniusz Tajner będzie namawiał Małysza, by występował do igrzysk w Soczi, albo rok dłużej, bo Zakopane ubiega się o mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w 2015 roku. Choć z publicystą Tomaszem Lisem nieczęsto się zgadzam, tym razem przyznaję mu rację - pozwólmy Adamowi odejść na jego własnych warunkach. Wtedy, kiedy będzie chciał i jak będzie chciał. Niezwyczajnie albo całkiem zwyczajnie.

Polscy multimedaliści olimpijscy

Najwięcej spośród polskich sportowców medali igrzysk olimpijskich - 7 - zdobyła Irena Szewińska: 3 złote, 2 srebrne i 2 brązowe.

Irena Szewińska (lekkoatletyka) 7 medali 3-2-2

Jerzy Pawłowski (szermierka) 5 1-3-1

Robert Korzeniowski (lekkoatletyka) 4 4-0-0

Witold Woyda (szermierka) 4 2-1-1

Adam Małysz (skoki narciarskie) 4 0-3-1

Renata Mauer-Różańska (strzelectwo) 3 2-0-1

Otylia Jędrzejczak (pływanie) 3 1-2-0

Teresa Ciepły (lekkoatletyka) 3 1-1-1

Egon Franke (szermierka) 3 1-1-1

Andrzej Piątkowski (szermierka) 3 0-2-1

Wojciech Zabłocki (szermierka) 3 0-2-1

Ryszard Zub (szermierka) 3 0-2-1

Justyna Kowalczyk (biegi narciarskie) 3 0-1-2

Zbigniew Pietrzykowski (boks) 3 0-1-2

Józef Tracz (zapasy) 3 0-1-2

Aneta Pastuszka-Konieczna (kajakarstwo) 3 0-1-2 Marian Zieliński (podnoszenie ciężarów) 3 0-0-3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski