Po podwyżce z portfeli pasażerów w ciągu roku ubędą 2 mln zł FOT. ANDRZEJ SKÓRKA
Cena biletu normalnego wzrosła o ponad 20 proc., do 3 zł. - To już przesada. Średnia trasa jaką pokonuje pasażer w Tarnowie jest kilka razy krótsza niż w Krakowie, a bilety kosztują u nas niewiele mniej. To niesprawiedliwe - denerwuje się Piotr Łabno, którego spotkaliśmy w "dziewiątce".
Urzędnicy przekonują, że podwyżka była konieczna ze względu na coraz wyższe ceny paliw. Liczą, że dzięki niej do miejskiej kasy trafi o 2 mln zł więcej. Oczywiście, o ile poirytowani cenami pasażerowie nie przesiądą się do samochodów albo na rowery.
- Podnosząc ceny powinni podnieść też jakość usług. Bo my najczęściej musimy jeździć brudnymi jelczami, w których jest przeraźliwie zimno - narzeka Joanna Filipiak, pasażerka "dwójki".
Wybierający się dziś w podróż autobusem powinni pamiętać, że za przejazd zapłacą więcej. Cena jednorazowego biletu skoczyła z 2,4 zł na 3 zł. Bilet ulgowy "ustawowy" kosztuje teraz 1,5 zł (wcześniej 1,2 zł). Korzystający z ulgi "lokalnej" zapłacą 2 zł (do wczoraj 1,4 zł).
- Zmiana taryfy podyktowana była rosnącymi kosztami zakupu usług u przewoźników - twierdzi Krzysztof Kluza, dyrektor Tarnowskiego Organizatora Komunalnego.
Efekt jest taki, że miasto zdecydowało się na drastyczne podwyżki biletów jednorazowych. Ich sprzedaż stanowi większość dochodów miasta z biletów.
Drożeją również karnety pięcioprzejazdowe - normalny z 10 na 13 zł - oraz bilety czasowe. Spośród tych ostatnich znika bilet 10-minutowy, a zastępuje go bilet ważny przez kwadrans od momentu skasowania (normalny 2,2 zł, ulgowy ustawowy - 1,1 zł, ulgowy lokalny - 1,5 zł).
Zdecydowanie mniej zdrożały bilety okresowe. Za nowy bilet normalny miesięczny na jedną linię trzeba będzie zapłacić 70 zł (o 2 zł drożej niż dotąd).
- Promujemy w ten sposób naszych stałych klientów - zapewnia dyrektor Krzysztof Kluza. - Co więcej, posiadacze Tarnowskiej Karty Mieszkańca w wersji "Premium" za bilety okresowe zapłacą teraz mniej niż przed zmianą taryfy - podkreśla.
Rzeczywiście stawki w tym przypadku zostały obniżone od 1 do nawet 38 zł, w zależności od liczby linii oraz okresu ważności biletu.
Bilety okresowe zakupione przed podwyżką nie tracą ważności. Podobnie jak jednorazowe, jeśli w ich zapas zaopatrzyli się wcześniej pasażerowie. Ci ostatni będą jednak musieli dokupić do nich bilety o niższym nominale.
- Odpowiednie bloczki są do zakupu w naszych kasach oraz w sieciach kiosków na terenie całego miasta - dodaje Krzysztof Kluza.
Andrzej Skórka
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?