Człowiek jest większy od swojego grzechu - mówił przed laty nasz krakowski biskup Jan Pietraszko. Przyznaję, że w głębi duszy byłem za karą śmierci, gdy przestępstwa wołały o pomstę do nieba. Dla wierzących nie było to równoznaczne z wyrokiem wiecznego potępienia, gdyż sądy, nawet komunistyczne, dopuszczały do skazańców kapłana, który pomagał do ostatecznego rozliczenia się z Bogiem.
No, a pokuta? Przyjmiesz powieszenie, bo na litanię już czasu nie będzie… Jest w człowieku taka chęć adekwatnej zemsty, np. w wypadku muzułmanów - spaliliście nam kościół, my wam spalimy meczet, ścięliście dziesięciu chrześcijan, zlikwidujemy dziesięciu uchodźców, gorliwych wyznawców Allaha. Ale nawet ta laicka Europa wzdraga się przed takim rozwiązaniem. Jesteśmy Europejczykami i kultura firmowana hasłem „oko za oko” należy do przeszłości.
A my, Polacy? Kiedy młody powstaniec traktował brutalnie jeńca Niemca, sprzątającego niezniszczone jeszcze na początku powstania warszawskie podwórko, otworzyły się okna i kobiety zaczęły go napominać: - Co ty robisz? To jest jeniec! - A co oni robią z naszymi?!! - Ale ty jesteś Polak, tobie nie wolno!
Panowie politycy - Ty jesteś Polak, Tobie nie wolno!
No i zmodyfikowałem swój sąd o karze śmierci...
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?