18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie na bocznym torze

BARBARA ROTTER-STANKIEWICZ
Zwrotnicę na boczny tor często przestawiamy sobie sami FOT. BARBARA ROTTER-STANKIEWICZ
Zwrotnicę na boczny tor często przestawiamy sobie sami FOT. BARBARA ROTTER-STANKIEWICZ
Spotkali się w 50-lecie matury. Po raz pierwszy od tamtego egzaminu. Została ich garstka - kilka osób. Nie do wszystkich udało się dotrzeć, paru było chorych, a część na swoich dawnych kolegów mogła spoglądać już tylko z góry. - Prawie nie mogliśmy się rozpoznać - opowiada pan Stanisław.

Zwrotnicę na boczny tor często przestawiamy sobie sami FOT. BARBARA ROTTER-STANKIEWICZ

- Najpierw każdy opowiedział coś o sobie. Wszyscy poza mną od dawna byli już na emeryturze. Potem zaczęła się luźniejsza rozmowa, która sprowadzała się do wymieniania swoich chorób i licytacji, kto też jest bardziej cierpiący. Ponieważ jestem prawnikiem, zrodził się jeszcze jeden temat rozmowy - musiałem udzielać porad. Po paru godzinach rozstaliśmy się, obiecując sobie, że będziemy w kontakcie. Koledzy dali mi swoje wizytówki. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było podarcie ich i wrzucenie do kosza. Pewnie to nieładnie z mojej strony, ale przestałem mieć ochotę na takie spotkania. Jeśli będę chciał się czegoś dowiedzieć o chorobach, poszukam w specjalistycznej literaturze albo w internecie...

Jak to się dzieje, że ludzie w tym samym wieku, o takim samym wykształceniu i miejscu zamieszkania mają tak różne spojrzenie na świat? Dlaczego jedni zachowują się jak zgrzybiali i stetryczali staruszkowie, a inni są pełni werwy, optymizmu i życzliwości ? Składa się na to wiele czynników, m.in.stan zdrowia (chociaż nie zawsze ma on pierwszorzędne znaczenie), zasób doświadczeń, "zakodowane" usposobienie, warunki, w jakich upływa jesień życia.

Kto jest zwrotniczym?

- Starsze osoby można podzielić na trzy kategorie: tych, którzy sami spychają się na boczny tor, tych, którzy dają się na niego zepchnąć otoczeniu, i tych, którzy wciąż jadą głównym torem i nie dopuszczają do siebie myśli, że mogliby się znależć na innej trasie - stwierdza interwent kryzysowy Anna Sladkowska. - Takie rozróżnienie bywa często w ramach jednej rodziny. Są ludzie, których nic nie jest w stanie "dobić" - kolejne choroby pokonują jak przeszkody, które po prostu trzeba przeskoczyć, bo ominąć się ich nie da, a życiowe rozczarowania starają się jakoś sobie zrekompensować.

Jeśli więc niepowodzenia dotyczą rodziny, chcą jak najdłużej być aktywni zawodowo, a jeśli nie przepadają za swoją pracą - uciekają na emeryturę w objęcia rodziny. Gdy zawodzi jedno i drugie, szukają innych pól działania: wolontariatu, samokształcenia, angażują się w sprawy swojego miejsca zamieszkania, Kościoła itp. Starają się odnowić kontakty towarzyskie z młodości, realizować swoje pasje - podróżnicze, kolekcjonerskie czy artystyczne.

- Jedni chcą więc dobrze wykorzystać czas, jaki im jeszcze został, bo mają świadomość, że z każdym dniem jest go coraz mniej, a na drugim biegunie są ci, którym jest już wszystko jedno. Przynajmniej teoretycznie. Deklarują, że czekają tylko na swój koniec, w związku z tym nie chcą się w nic angażować. Sami zjeżdżają na boczny tor - mówi Anna Sladkowska. - Symptomatyczne, że z prośbą o poradę psychologiczną zwracają się wtedy nie sami zainteresowani, ale ich rodziny.

Jednak bardzo często "zwrotniczymi" są najbliżsi. Zaczyna się od lekceważącego stosunku do babci czy dziadka, którzy coś tam sobie mamrocą, czegoś tam chcą, zawsze by tylko pouczali i mają przedpotopowe poglądy. Niepotrzebny im wyjazd na wakacje, bo przecież odpoczywają przez cały rok, nie muszą kupować, np. nowej pralki, bo się nie opłaca, nie powinni też rozglądać się za modnym ubraniem, bo to nieważne, jak wyglądają. W końcu, systematycznie utwierdzani w przekonaniu, że nic im się już od życia ani od innych nie należy, gdy boli ich ząb, łykają środek przeciwbólowy, zamiast iść do dentysty. Po co tracić pieniądze na leczenie zębów, które i tak już długo nie posłużą? Lepiej zostawić więcej w spadku.

Zainteresuj się sobą

Czy można skutecznie przeciwstawiać się takiemu kierowaniu na boczny tor?

- Przede wszystkim trzeba chcieć i umieć być choć czasem w centrum zainteresowania samego siebie. Osoby, które przez większość swojego życia nie miały czasu, żeby siąść przy stole do wspólnej kolacji, bo "przecież trzeba jeszcze tyle rzeczy przygotować na jutro...", z trudem będą mogły pogodzić się z faktem, że młodsze pokolenie robi coś szybciej, inaczej i jak to zwykle bywa, lepiej w swoim przekonaniu. Zawsze warto zająć się sobą, nauczyć się korzystać z tego, co mamy, np. większej ilości wolnego czasu, nie obawiać się odświeżenia starych znajomości i nawiązywania nowych.

Potrzebny będzie - jak na każdym etapie życia - dystans do siebie, otoczenia oraz pewnego rodzaju elastyczność, dzięki której będziemy otwarci na innych i na nowe sytuacje. Na szczęście coraz większym zainteresowaniem cieszą się spotkania, zajęcia dla osób starszych pozwalające rozwijać ich pasje i odkrywać nowe, ale i radzić sobie z poczuciem samotności i bycia niepotrzebnym. Dzięki indywidualnym rozmowom ze specjalistami lub warsztatom naprawdę można spojrzeć inaczej na swoje doświadczenia i zacząć życie od nowa - radzi Anna Sladkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski