Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie w biegu

wch
Kilkanaście dni temu Stanisław Mróz z Łabowej wziął udział w biegu maratońskim w Pucku na jednej z najtrudniejszych tras krajowych. Zajął pierwsze miejsce w swojej klasie wiekowej. Był to jego siedemdziesiąty maraton w życiu. Z takim wynikiem plasuje się w krajowej czołówce biegaczy.

ŁABOWA. Stanisław Mróz przebiegł swój siedemdziesiąty maraton

 Staszek Mróz ma 51 lat. Biega maraton od 22 lat. To jego pasja, jego styl życia. Pracuje w sądeckim Nowomagu. Codziennie przed piątą rano wychodzi z domu, zostawiając w nim śpiącą żonę z siódemką dzieci i niezależnie od pory roku i pogody ponad 20 km biegnie do pracy. Szosą, albo górami. To zależy, jak daleko jest do następnego maratonu. W ciągu roku trasę 42 km 195 m przebiega kilkakrotnie. Mógłby częściej, ale nie chce maratonów zaliczać, tylko wygrywać. W kategorii weteranów zdobył pięciokrotnie mistrzostwo Polski, trzykrotnie był drugi, wielokrotnie trzeci. Zaliczył wszystkie maratony warszawskie. Szykuje się do kolejnego jesienią. Jego rekord na klasycznym dystansie wnosi 2 godziny 35 minut. Trzykrotnie próbował zmierzyć się z powodzeniem z odległością 100 km. Najszybciej przebiegł ten dystans w 8 godzin i 8 minut.
 - Moim marzeniem jest przebiegnięcie stu maratonów - mówi Staszek Mróz. - Na maratońskie trasy wybiegają zawodnicy osiemdziesięcioletni, więc może i mnie się uda. Ostatni bieg w Pucku był morderczy. Ogromna różnica wzniesień, upał ponad 40 stopni przy asfalcie, straciłem na wadze trzy kilo. Ale doping mamy, która mieszka w Wielogłowach, kolegów z pracy, dodaje mi sił. Nie wyobrażam sobie życia bez biegania. Nie przerwałem nawet w te powodzie.
 Nowomag, w którym pracuje od 35 lat, zwraca mu koszty wyjazdów na zawody.
  - Jestem wdzięczny prezesowi Zdzisławowi Bobrowskiemu i dyrektorowi ekonomicznemu Zdzisławowi Krzyżostaniakowi, szefowi zakładowej "Solidarności" Henrykowi Najduchowi - dodaje. - Są mi bardzo życzliwi.
  W ślady taty szykuje się mały Staś, który wygrał w Rytrze wyścig na 600 metrów z dużo starszymi od siebie i 17-letnia Sylwia, która odnosi sukcesy na średnich dystansach. Czasem kawałek drogi biegną razem.
Tekst i fot. (wch)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski