Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życiowy sukces Kosteckiego

Artur Gac
Boks. Szeregowy Mateusz Kostecki (WKS Desant Kraków) wywalczył złoty medal na mistrzostwach Polski seniorów rozegranych w Szczecinie.

W sobotnim finale, podczas uroczystej gali ostatniego dnia mistrzostw, pięściarz z Wieliczki zmierzył się z Przemysławem Zyśkiem (Victoria Ostrołęka).

Pewny siebie oponent już przed walką półfinałową podszedł do Kosteckiego i ze swadą w głosie zapowiedział, że między sobą rozstrzygną, kto jest najlepszym amatorem w kraju w kat. 69 kg. Pyszałkowatość zgubiła Zyśka, który co prawda dał się mocno Kosteckiemu we znaki, zwłaszcza w drugiej rundzie, ale w przekroju całej walki musiał uznać wyższość podopiecznego trenera Jacka Handzlika. – W pierwszej rundzie Mateusz spisał się super, za to w drugiej niepotrzebnie wdawał się w bijatykę. Obaj trafiali, ale to „Kostek” wygrywał więcej wymian. Za to w ostatniej odsłonie, tak jak chciałem, ciosami prostymi wchodził w półdystans i bił po dole, jak przystało na leworęcznego zawodnika. Ja też jestem mańkutem, dlatego obaj rozumiemy się bez słów – cieszy się trener Handzlik, drugi szkoleniowiec w TS Wisła Kraków i główny opiekun w klubie Felpaw w Nowej Hucie.

To największy sukces w dotychczasowej karierze 24-letniego Kosteckiego, żołnierza 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie. Przed wychowankiem trenera Władysława Ćwierza szansa na jeszcze większy splendor na zbliżających się pierwszych w historii Igrzyskach Europejskich w Baku. Utalentowany szeregowiec już przed rozpoczęciem mistrzostw dowiedział się, że jest w gronie wybrańców opiekuna reprezentacji Polski Zbigniewa Raubo. – _Były zastrzeżenia, że selekcjoner pospieszył się z nominacjami, ale czas pokazał, że postawił na właściwe „konie”. Mateusz potwierdził, że drzemie w nim potencjał i w piątek rozpoczyna z kadrą zgrupowanie w __Wiśle _– zaciera ręce trener Handzlik.

Bardzo słabo spisali się pięściarze „Białej Gwiazdy”, odpadając całą czwórką już w fazie eliminacji. Największym zaskoczeniem była porażka Mateusza Rzadkosza (75 kg), który niedawno wrócił z Francji z prestiżowym pasem Montana. Szykujący się do kariery zawodowej pięściarz z Gliczarowa Górnego przegrał niejednogłośnie na punkty (1:2) z Pawłem Rumińskim z Legia Fight Club.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski