W dniu urodzin jubilatkę odwiedziła cała rodzina, zjeżdżając do Tarnowa z całej Polski. W domu zrobiło się przy tej okazji tłoczno, bowiem Barbara Łątka ma sześcioro dzieci, doczekała się też siedmiu wnucząt, dziesięciu prawnucząt i pięcioro praprawnucząt.
- Mama bardzo cieszyła się ze spotkania z okazji trzycyfrowych urodzin. Dla niej zawsze najważniejsza była i jest rodzina - podkreśla Kazimierz Łątka, syn jubilatki.
Barbara Łątka po ukończeniu szkoły podstawowej wyjechała do Krakowa, gdzie uczyła się w zawodzie krawcowej. W stolicy Małopolski zaczęła też pracować. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił jej powrót w rodzinne strony. Uciekając przed hitlerowcami, dotarła do Rumunii.
Mimo okupacji, w 1943 r., udało się jej przedostać do kraju. Wyszła za mąż, urodziła sześcioro dzieci, ale nie pracowała już zawodowo. Zajmowała się domem oraz wychowywaniem potomstwa. Szyła w wolnych chwilach, dorabiając do pensji męża, który pracował w Zakładach Mechanicznych. W 1980 r. została wdową.
Jubilatka mieszka obecnie w Tarnowie ze swoją najmłodszą córką. Z okazji setnych urodzin otrzymała między innymi listy gratulacyjne od premier Beaty Szydło i prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli, a także zestaw pamiątek związanych z miastem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?