Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywa szopka w Czajowicach. Żłóbek, zwierzęta, radość dzieci i wielkie kolędowanie [ZDJĘCIA]

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Konie, owce, osioł, alpaka, a nawet gęś australijska pojawiły się przy żłóbku w Czajowicach w gminie Wielka Wieś. Taka żywa szopka została zorganizowana na placu obok remizy strażackiej.

- Drugi raz organizujemy taką szopkę. Zainicjowaliśmy ją rok temu z paniami ze świetlic środowiskowych. W tym roku w szopce biorą udział dzieci ze świetlice z Czajowic i Modlniczki z paniami Eweliną Izdebską, Jolantą Zagórską oraz siostrą Anną. Wsparciem służą nam strażacy z OSP Czajowice - mówi Małgorzata Żurek, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej współorganizującego przedsięwzięcie.

Na scenie zaprezentowały się nie tylko dzieci, ale też zespoły gminne Wielkowsianki, Bęblanki, Giebułtowianki oraz gościnnie wystąpił zespół Te Deum z Olkusza. Cały plac został przygotowany dzięki temu, że organizatorzy otrzymali choinki na udekorowanie tego czajowickiego Betlejem. W przygotowania włączyło się wiele osób i firm.

- Szopkę robimy w Czajowicach, bo tu jest dostęp do zwierząt. Mamy tu gospodarza Adama Szlachtę, który ma dużą zagrodę i chętnie odpowiada na nasze propozycje, ale zwierzęta do szopki przyjechały też z Centrum Hodowlanego w Tomaszowicach oraz Stadniny Koni Huculskich w Nielepicach - mówi Ewelina Izdebska, prowadząca świetlicę w Czajowicach.

Gospodarz z Czajowic Adam Szlachta ma sporo zwierząt, ale zaznacza, że do szopki nie wszystkie się nadają. Muszą być wytrzymałe na zimno, mróz i odporne na deszcz.

- Część osób oczekuje, że w szopce pojawi się bydło, które mam w swoim gospodarstwie, jednak ono nie jest odporne na zimno - mówi. Przyprowadził do żłóbka dwa konie, które są przyzwyczajone do zimna, bo codziennie wychodzą, bywa, że biorą udział w kuligach i ciągną sanie. Dał też trzy owce i barana. - Mają wełnę, niskie temperatury nie są im straszne, a z deszczem też nie mają kłopotu, po prostu otrząsną się - mówi gospodarz.

Z innych gospodarstw przyjechały do szopki trafił: osioł, alpaka oraz gęś australijska. Dzieci miały mnóstwo radości, bo zwierzęta można było karmić przygotowanym: owsem i sianem, a także dosiąść konia.

Za przygotowanie tego niecodziennego przedsięwzięcia dziękował organizatorom Krzysztof Wołos, wójt gminy Wielka Wieś. Składając noworoczne życzenia zachęcał do wspólnego śpiewania kolęd.

Jak mówią organizatorzy szopka jest po to, żeby wspólnie spędzić czas, świętować, bawić się. - A może szczególnie po to, żeby odpocząć od codziennego pośpiechu i tę krótką chwilę poświęcić najbliższym, rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom i samym sobie - mówi Ewelina Izdebska.

A hasłem spotkania były słowa: "Zwolnijcie, bo miniecie życie".

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski