Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywe zamki

kis
15 tys. widzów w Dębnie

Tegoroczny turniej rycerski na Zamku w Dębnie pobił rekordy frekwencji. W imprezie uczestniczyło blisko 15 tys. widzów i nie jest to liczba szacunkowa. Po raz pierwszy wprowadzono bilety, a wyniki sprzedaży pozwalają policzyć wszystkich, do ostatniego widza. Tak duże zainteresowanie świadczy o tym, że zabytkowe budowle, legendy, rycerze na koniach w replikach strojów z epoki, walki - słowem sceneria żywcem przeniesiona ze średniowiecza czy renesansu, zwabia tłumy. Podobnie jest w innych krajach.
W Muzeum Okręgowym w Tarnowie toczy się dyskusja nad zorganizowaniem imprezy o szerszym zasięgu. Rozmowy dotyczą współpracy z Węgrami i Słowacją. Historycy, którzy chcą upowszechniać etos rycerski, zmierzają do tego, by ożywić najsłynniejsze zamki. W programie proponowanym przez "Żywe zamki" znajdą się nie tylko turnieje, ale także koncerty, biesiady, konferencje itd.
Jednym ze znanych zamków, do którego ściągają tłumy niekoniecznie podczas turnieju, ale na co dzień, jest średniowieczna budowla w miejscowości Miszkolc. Właśnie tutaj gościł niedawno Andrzej Szpunar, zastępca dyrektora Muzeum. Podczas wizyty Węgrzy przedstawili swój pomysł na "Żywe zamki". Podejmując współpracę z Polakami i Słowakami możliwa byłaby wymiana bractw rycerskich, organizowanie turniejów, co roku w innym kraju. Program o takim zasięgu może liczyć na dofinansowanie. A zatem pomysł bliski jest realizacji.
Andrzej Szpunar dodaje, że w trakcie tych pierwszych rozmów zrodził się projekt przygotowania festiwalu folkloru, wymieniano też inne imprezy. Wszystko to służy poszerzaniu wiedzy z zakresu historii i kultury Europy Wschodniej.
O szczegółach będzie mowa w Tarnowie. Tu, już wkrótce, spodziewana jest wizyta Węgrów. Chcąc skorzystać z grantów trzeba dopiąć program na ostatni guzik i podpisać umowę. Do "Żywych zamków" w Miszkolcu i Dębnie ma dołączyć jeszcze jeden - w Słowacji.
(kis)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski