MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żywią się ludzką krwią albo drążą w naszej skórze korytarze

(DD)
Wszy łonowe są mniejsze od wszy odzieżowych i głowowych
Wszy łonowe są mniejsze od wszy odzieżowych i głowowych FOT. WIKIPEDIA
Pasożyty. Podczas kontaktów seksualnych możliwe jest także zarażenie się wszami łonowymi oraz świerzbowcem ludzkim.

Do chorób przenoszonych drogą płciową należą również choroby wywoływane przez pasożyty: wszawica łonowa i świerzb.

Wszawica
Wszy łonowe, nazywane także mendami, są bardzo małymi owadami (samiec ma długość 1,3 mm, samica 1,5 mm; szerokość od 0,8 mm do 1,0 mm), które pasożytują na owłosionej skórze, głównie w okolicy narządów płciowych człowieka. W przypadku nasilonej, nieleczonej inwazji mogą także pojawić pod pachami, na nogach, brzuchu, na klatce piersiowej, a nawet na brwiach i rzęsach.

Samica składa ok. 50 jaj zwanych gnidami, które są mocowane specjalną substancją u nasady włosa. Rozwój wszy łonowej trwa ok. 10-14 dni. Pasożyty żywią się ludzką krwią i powodują intensywne swędzenie w dotkniętych miejscach, które nasila się nocą. Po wypiciu krwi zmieniają kolor – z jasnoszarego na ciemniejszy, a w miejscach ugryzień pojawiają się niebieskawe plamki. Oprócz swędzenia u zarażonej osoby może pojawić się stan podgorączkowy i drażliwość. Świąd może także prowadzić do powstania ran lub zakażenia.

Pasożyty przenoszone są przez intymny, bliski kontakt, najczęściej seks. Ale wszy łonowe mogą się także rozprzestrzeniać poprzez używanie ręczników, odzieży, pościeli osób już zarażonych. Raczej nieprawdopodobne jest zarażenie się poprzez korzystanie ze wspólnego sedesu lub mebli, ponieważ wszy łonowe zwykle nie spadają ze swego gospodarza – chyba że są martwe. Nie są też przenoszone przez zwierzęta i nie mogą, tak jak pchły, przeskakiwać z jednej osoby na drugą.

Leczenie obejmuje odkażenie siebie, ubrań i pościeli. Do usunięcia pasożytów z ciała zwykle stosowane są miejscowe środki dostępne w aptekach bez recepty. W przypadku nasilonej inwazji konieczne mogą być leki wydawane na receptę.

Świerzbowiec
Świerzbowiec ludzki to niewielki pasożyt (0,4 mm długości) należący do roztoczy. Pasożytuje w skórze człowieka, dzikich oraz hodowlanych zwierząt. Żywi się komórkami skóry i rozmnaża się na jej powierzchni – samica wgryza się pod naskórek i drąży w skórze chodniki oraz komory, w których składa jaja. Larwy żywią się szczątkami tkanki pozostawionymi przez matkę. Pasożyty najbardziej lubią miejsca ciepłe i ukryte. Najczęściej bytują między palcami u rąk, w pachwinach, w okolicach narządów rodnych, pępka, pod piersiami, na linii pasa.

Do zarażenia świerzbem dochodzi najczęściej poprzez bezpośredni kontakt z zainfekowaną skórą. Podobnie jak wszami łonowymi, świerzbowcem można się zarazić podczas kontaktów seksualnych z chorą osobą, poprzez spanie w pościeli osoby chorej, pożyczanie od niej ubrania, bielizny, ręczników. Ryzyko istnieje także podczas wakacyjnych wojaży, kiedy spędzamy noce w hotelach i noclegowniach o niewysokim standardzie. Zarażenie poprzez podanie ręki też jest możliwe, ale raczej rzadkie.

Po upływie 3-6 tygodni od zakażenia świerzbem występują główne objawy – uporczywe swędzenie oraz widoczne na skórze różowe ślady (korytarze), stopniowo wypełniające się szaroczarnym kałem roztoczy. Obecności świerzbowca mogą towarzyszyć wtórne zakażenia skóry bakteriami ropnymi oraz wyprysk na skórze. Drapanie sprzyja rozprzestrzenianiu się pasożytów na zdrowe części skóry. W przypadku wystąpienia objawów należy zgłosić się do dermatologa, który zleci leczenie (preparaty do smarowania i leki przeciwhistaminowe, aby zmniejszyć świąd). Należy też odkazić mieszkanie i wyprać w wysokiej temperaturze odzież, bieliznę i pościel. __

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski