MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krepa na sztandarze

Ryszard Niemiec
Preteksty. W zgiełku sportowych emocji przełomu grudniowo-styczniowego umknęła opinii publicznej zasmucająca okoliczność odchodzenia wielkiej Trójki niegdysiejszych legend wiślackich.

Ich odejście obchodzące najbliższą rodzinę, grono przyjaciół, odnotowano skromnymi notkami medialnymi, standardowymi nekrologami. Aliści żegnani w trakcie kameralnych uroczystości pogrzebowych, zasłużyli na zwielokrotnioną pamięć potomnych.

Wielcy Zmarli: Halina Oszastowa, Leszek Snopkowski i Krystian Czernichowski przynależeli do tego kręgu sportowców, którym współczesny wyczyn nie daje zbyt wiele szans na spożytkowanie statusu. Ich postaci, jako wzorców, godnych praktycznego naśladowania.

Właśnie wobec Nich da się użyć pojęcie „ostatni Mohikanie”– mistrzowie sportu, którzy zdołali w trakcie karier wyczynowych udanie łączyć pasję ze zdobywaniem zawodu, umożliwiającego twórczy charakter dojrzałej części życia.

Oznaczało to konieczność podjęcia i kończenia prestiżowych kierunków studiów, pracochłonnych, jak np. prawnicze (Snopkowski), czy inżynierskie (Czernichowski). Niejednokrotnie zmuszały do trudnych wyborów: sport lub nauka, wymagały zdwojonej kondycji, nie tylko fizycznej.

Czasy, w których uprawiali sport – lata 50. i 60., nie dawały zbyt wielu możliwości odnawiania sił, dlatego rygory akademickie realizowali zwykle po wyczerpujących treningach, meczach, po męczących rozjazdach.

Nikomu wtedy nie przychodziło do głowy, aby indywidualnym tokiem studiów ułatwiać zdobywanie wiedzy słuchaczowi, uprawiającemu sport. Co więcej, na uczelniach funkcjonował wciąż stereotyp sportowca – osobnika o przewadze fizis nad psyche, rozwijającego mięśnie kosztem szarych komórek.

Gwoli sprawiedliwości: świat wyczynu bynajmniej nie kwapił się do akceptacji równoważnego rozwoju fizyczności i intelektu zawodników. Z tej to przyczyny wchodzący do pierwszoligowego zespołu „Białej Gwiazdy”, słuchacz Wydziału Prawa UJ – Leszek Snopkowski, dla kolegów i kibiców został „Studencikiem”. Ksywa ustalona w szatni, miała konotacje ambiwalentne, zarówno podkreślające aspiracje piłkarskie, jak i wytykające nietypowy status gracza – odmieńca.

Świętej pamięci wiślacki Tercet, wieńczący kariery godnościami zasłużonych mistrzów sportu, okazał się przykładem głębokiego sensu sumiennego traktowania imperatywu bycia użytecznym dla społeczeństwa także poza linią sportowej mety. Dr Halina Oszastowa przez półwiecze służyła swą erudycją studentom AWF im. Bronisława Czecha.

Jej młodszy o pokolenie kolega z parkietu Krystian Czernichowski zdobył renomę wybitnego specjalisty w swej dziedzinie.

Dziś, kiedy przyszło nam rozstawać się z Nimi, strata urasta do rangi realnej i symbolicznej, dotkliwej w zestawieniu z upowszechnioną praktyką, wykluczającą żywotność odwiecznej kalokagatii, czyli imperatywu współistnienia sprawności fizycznej i intelektualnej…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski