18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast tramwaju długa cisza w tunelu pod Dworcem Gł.

ARKADIUSZ MACIEJOWSKI, MAŁGORZATA STUCH
W nowym rozkładzie jazdy jest pełno absurdów. W tunelu pod Dworcem Głównym tramwaje nie będą pojawiać się nawet przez 15 minut. Fot. Anna Kaczmarz
W nowym rozkładzie jazdy jest pełno absurdów. W tunelu pod Dworcem Głównym tramwaje nie będą pojawiać się nawet przez 15 minut. Fot. Anna Kaczmarz
Na stronach internetowych MPK i Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wiszą już szczegółowe rozkłady jazdy tramwajów i autobusów, które mają obowiązywać od najbliższej soboty. Pasażerowie od kilku dni uważnie je studiują i wyłapują absurdy.

W nowym rozkładzie jazdy jest pełno absurdów. W tunelu pod Dworcem Głównym tramwaje nie będą pojawiać się nawet przez 15 minut. Fot. Anna Kaczmarz

KONTROWERSJE. Zmiany w siatce połączeń komunikacji miejskiej budzą coraz więcej emocji. Krakowianie tropią absurdy w nowych rozkładach jazdy i szykują się na pikietę podczas piątkowego otwarcia nowej pętli przy ul. Czerwone Maki.

Okazuje się, że na jednym z najbardziej popularnych przystanków "Dworzec Główny Tunel", z którego codziennie korzystają tysiące osób, jakikolwiek tramwaj w kierunku ronda Mogilskiego pojawiał będzie się tylko raz na piętnaście minut! I to wcale nie w późnych godzinach wieczornych, lecz w szczycie komunikacyjnym około godz. 17.

Ogromne zastrzeżenia podróżnych pojawiają się już w przypadku planowanego rozkładu linii 50 z Krowodrzy Górki na Kurdwanów. Zgodnie z zapowiedziami urzędników z ZIKiT "pięćdziesiątka" ma kursować co 5 minut w godzinach szczytu i co 10 poza szczytem.

- Tymczasem, zgodnie z nowym rozkładem, linia 50 ma pojawić się na przystanku Dworzec Głównym Tunel o 16.57 i potem dopiero o 17.12, czyli z piętnastominutową przerwą - irytuje się Kinga Piwowarczyk, mieszkanka Krowodrzy.

To tylko początek zamieszania. Po tym, jak zlikwidowana zostanie linia 51 na przystanku Dworzec Gł. Tunel zatrzymywać będą się tylko dwie linie tramwajowe 5 i 50. Niestety, pomiędzy godziną 16.57 a 17.12 na tym przystanku nie pojawi się żaden tramwaj jadący w stronę ronda Mogilskiego.

- To absurd ponieważ to jeden z najbardziej obleganych przez pasażerów przystanków - denerwuje się Kinga Piwowarczyk. - W ciągu tej piętnastominutowej luki w rozkładzie pojawi się tu tłum osób opuszczających galerię czy też po prostu przesiadających się z innych linii autobusowych lub pociągów PKP. Gdy tramwaj zjawi się o 17.12 to wszyscy się nie zmieszczą. Już teraz, gdy kursują tu trzy linie, czasem jest problem ze zmieszczeniem się do pojazdu. Od przyszłego tygodnia będzie jeszcze gorzej.

Według pasażerów najbardziej irytujący jest fakt, że urzędnicy, tnąc linie, przekonują pasażerów do przesiadek argumentując, iż na kolejny pojazd poczekają bardzo krótko. - Jak widać w rzeczywistości będzie to wyglądać tak, że jak ktoś dojedzie do dworca np. linią 182 tuż po godz. 17 to na przesiadkę do tramwaju nr 50 musi czekać dziesięć minut - skarży się Piwowarczyk.

Tymczasem urzędnicy z ZIKiT sprawiają wrażenie jakby byli zaskoczeni kształtem nowego rozkładu jazdy.

- Sprawdzimy, jakie są możliwości zmniejszenia tej przerwy. W tym momencie zbieramy uwagi dotyczące opublikowanych w piątek rozkładów jazdy i oczywiście, jeżeli można pewne rzeczy poprawić, wprowadzimy korektę - zapewnia Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

Duże kontrowersje wśród krakowian wywołała także planowana likwidacja pięciu linii tramwajowych (7, 12, 15, 17, 51) oraz zmiany w kursowaniu linii autobusowych. - W wielu przypadkach zmiany są nielogiczne - twierdzi Ewa Socha-Musialik, mieszkanka Prądnika Białego. - Bo jak inaczej rozumieć skrócenie kursów autobusu 154 do Kleparza ? Autobus ten jeździ do Dworca Głównego. Dlaczego jego trasa zostanie skrócona o dwa najbardziej oblegane przez pasażerów przystanki, to kompletnie bez sensu - mówi kobieta.
Z kolei radni Dzielnicy XIII Podgórze uznali za bezsensowną zmianę trasy tramwaju nr 8. Teraz kursuje on na trasie Borek Fałęcki - Bronowice. Od soboty pojedzie do Cichego Kącika. Radnym pomysł się nie podoba, chcą by dalej była zachowana trasa do Borku. - Podjęliśmy już uchwałę, by tramwaj kursował po starej trasie - podkreśla Tomasz Kołomyjski, radny.

Pasażerowie niezadowoleni z zapowiadanych zmian w komunikacji miejskiej postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i organizują wielki protest pod hasłem "Komunikacja zbiorowa jest dla ludzi, nie ludzie dla komunikacji".

Planują spotkać się przy pętli Czerwone Maki w piątek o godz. 11 - czyli godzinę przed oficjalnym uruchomieniem przez prezydenta Jacka Majchrowskiego nowych linii tramwajowych. Mają zamiar powiedzieć, co myślą o wprowadzanych zmianach. Zachęcają na portalach społecznościowych do przyłączenia się do ich akcji. - Oczekujemy konsultacji z radnymi dzielnic, Radą Miasta i przedstawicielami ZIKiT. Naszym celem nie jest negowanie WSZYSTKICH zmian wprowadzonych przez ZIKiT. Będziemy bronić tych tras, których modyfikacja budzi społeczny sprzeciw - twierdzą niezadowoleni .

Inicjatorzy protestu chcą uzyskać szczegółowe wyjaśnienie, na podstawie jakich obliczeń, obecna siatka połączeń została uznana przez urzędników za nieefektywną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski