Wreszcie poznaliśmy skład polskiej ekstraklasy. Komisja Odwoławcza PZHL odrzuciła odwołanie Naprzodu Janów i Zagłębia Sosnowiec, które w pierwszym terminie nie otrzymały licencji.
Tak więc w ekstraklasie wystąpi 11 zespołów: Comarch Cracovia (mistrz Polski), TatrySki Podhale Nowy Targ, Unia Oświęcim, GKS Tychy, JKH Jastrzębie, Orlik Opole, Tempish Polonia Bytom, Nesta Mires Toruń, Automatyka Stoczniowiec Gdańsk, GKS GieKSa Katowice i młodzieżowa drużyna SMS PZHL U20 Sosnowiec.
Według ogłoszonego terminarza, ekstraklasa ruszy 11 września. W tej kolejce pauzuje Comarch Cracovia. I dobrze się składa, bo w tym terminie krakowianie rozegrają rewanżowy mecz w Lidze Mistrzów z Farjestad BK w Karlstad.
W pierwszej kolejce spotkają się: TatrySki Podhale z GKS Katowice, Unia z Nestą, GKS Tychy z SMS Sosnowiec, Polonia z Orlikiem i JKH Jastrzębie ze Stoczniowcem.
W drugiej kolejce, 13 września, kibiców czeka szlagier, spotkanie Comarch Cracovii z GKS Tychy w Krakowie.
18 września w Nowym Targu ma się odbyć mecz o Superpuchar między krakowianami a TatrySki Podhale. Z terminarza wynika, że dwa dni wcześniej oba te zespoły spotkają się w lidze w tym samym mieście.
Ekstraklasa grać będzie znanym od lat systemem: najpierw dwie rundy każdy z każdym, potem nastąpi podział na dwie grupy: silniejszą (zespoły z miejsc 1.-6.) i słabszą (drużyny z miejsc 7.-11.). W obu grupach gra się cztery rundy. Play-off rozpocznie się 21 lutego. Mistrza Polski możemy poznać najwcześniej 26 marca, a najpóźniej - jeśli trzeba będzie rozegrać aż siedem meczów - 2 kwietnia.
Proces licencyjny od lat kompromituje PZHL. Skład ligi i terminarz powinny być znane już w czerwcu, a najpóźniej w lipcu. Tymczasem - i tak się dzieje od lat - kwestie te odkładane są na niemal ostatnie godziny. Narzekają na to trenerzy i działacze klubowi.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kluby mają wystąpić o organizację imprezy masowej, jaką jest mecz, 30 dni wcześniej. Teraz mają na to zaledwie kilkanaście dni.
Jak tę sprawę ocenia trener „Pasów” Rudolf Rohaczek?
- Nie będę jej komentował, niech to zrobią panowie z PZHL. Powiem tylko tyle - cierpi na tym wizerunek ligi - odpowiada Rohaczek.
Tymczasem „Pasy” po trzech meczach w LM trenują na swoim lodowisku przy ul. Siedleckiego. W zajęciach nie uczestniczy piątka reprezentantów Polski (Rafał Radziszewski, Patryk Wajda, Mateusz Rompkowski, Krystian Dziubiński, Maciej Urbanowicz). Zawodnicy ci pojechali z zespołem narodowym na kwalifikacyjny turniej olimpijski do Mińska (1-14 września) i zjawią się w klubie dopiero w poniedziałek.
W najbliższy weekend drużyna krakowska uda się na Węgry, gdzie weźmie udział w międzynarodowym turnieju.
Trener Rohaczek ma trochę problemów personalnych. Uraz kostki leczą obrońcy Czech Peter Novajovsky i kapitan zespołu Patryk Noworyta. W tej sytuacji trener będzie miał do dyspozycji tylko pięciu obrońców: Rafała Dutkę, Bartosza Dąbkowskiego, Dawida Maciejewskiego, Michała Kolarza i Austriaka Florian Iberera.
_- Do __defensywy zostanie przesunięty doświadczony Petr Sinagl - _mówi Rohaczek.
Niedawno pozyskany przez Cracovię Florian Iberer nie zostanie w niej na nowy sezon.
- Ma inne plany, wybiera się za ocean. Zagra tylko w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Farjestad BK, potem się z nami pożegna - wyjaśnia Rohaczek.
Czy Cracovia pozyska jeszcze nowych hokeistów?
- To nie jest wykluczone, ale nie podejmujemy na __razie gwałtownych ruchów, działamy spokojnie - twierdzi Rohaczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
