Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

18-latek nie sprawdzi już biletów

Arkadiusz Maciejowski
Kraków wprowadza model wrocławski i łódzki. Część kontrolerów będzie pracować w mundurach
Kraków wprowadza model wrocławski i łódzki. Część kontrolerów będzie pracować w mundurach fot. Tomasz Hołod
Komunikacja. Zgodnie z nowymi zasadami za jazdę na gapę będzie można zapłacić na miejscu kartą, a nie tylko gotówką.

Już pod koniec maja w krakowskich tramwajach i autobusach mogą się pojawić pierwsi kontrolerzy biletów w mundurach. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosili właśnie przetarg i szukają firmy, która będzie odpowiedzialna za karanie gapowiczów.

Szykują się bardzo duże zmiany - podstawową będzie ubiór kontrolerów. Połowa z osób sprawdzających bilety w krakowskiej komunikacji miejskiej ma pracować w jednolitych strojach. Ich wygląd urzędnicy miejscy ustalą dopiero z firmą, która zostanie wybrana.

W specyfikacji przetargowej można jednak przeczytać, że w przypadku kontrolerów wyposażonych w jednolity strój musi to być "koszula garniturowa w kolorze białym lub niebieskim z krótkim lub długim rękawem, krawat w kolorze granatowym lub czarnym mocowanym za pomocą gumki, kamizelka w kolorze granatowym lub czarnym, kurtka (przejściowa lub zimowa) w kolorze granatowym lub czarnym".

Są również wytyczne co do stroju kobiecego: "spodnie lub spódnica w przypadku kobiet (max 5 cm powyżej kolan) w kolorze granatowym lub czarnym, estetyczne obuwie dopasowane kolorystycznie do stroju".

W przypadku kontrolerów nieumundurowanych "wykluczone spodnie typu dres i bluza z kapturem".

Kraków przyjmuje więc - zgodnie z naszymi wcześniejszymi przypuszczeniami - model wrocławski i łódzki. Tam już od dawna w mundurach pracuje znaczna część kontrolerów biletów.

- To powoduje, że kontrole są prowadzone w cywilizowany sposób, ale jednocześnie pasażer zawsze musi liczyć się z tym, że może jednak spotkać kontrolera po cywilnemu - tłumaczyła w sierpniu na naszych łamach Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK we Wrocławiu. I tak właśnie ma również być w Krakowie.

Okazuje się jednak, że zmian będzie dużo więcej. Wprowadzony zostanie limit wieku dla kontrolerów.

- Będą musieli mieć minimum 21 lat - tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT. W całej grupie kontrolerskiej, która zazwyczaj liczy 2-3 osoby, przynajmniej jedna będzie musiała mieć przy sobie terminal płatniczy. To nowość, bo do tej pory karę za jazdę bez biletu moglibyśmy zapłacić tylko gotówką. Teraz będzie można zrobić to także kartą.

Wykonawca, czyli firma, która wygra przetarg, ma zatrudnić minimum 100 kontrolerów (obecnie w tramwajach i autobusach pojawia się ich nawet do 150). - Precyzujemy tylko minimalną liczbę kontrolerów. Firma może zatrudnić i 300 osób. Sama musi dostosować liczbę zatrudnionych do wymagań zadania - tłumaczy Piotr Hamarnik. A zadanie jest takie, że w ciągu miesiąca przeprowadzonych ma zostać minimum 15 tysięcy kontroli w pojazdach komunikacji miejskiej. To mniej więcej tyle samo, ile jest ich teraz.

Urzędnicy z ZIKiT jasno określają, że przed wyjściem kontrolera do pracy w terenie musi zostać sprawdzony jego stan trzeźwości. Za okazany bilet lub dokument kontrolerzy mają pasażerowi podziękować. Zabroniona będzie także pogoń za pasażerem, który opuścił pojazd.

Krakowscy urzędnicy liczą, że dzięki zmianom zasad zmieni się też negatywny wizerunek kontrolerów nazywanych kanarami, a sprawdzanie biletu w komunikacji miejskiej postrzegane będzie - podobnie jak na kolei - jak normalny element podróży.

Przetarg na wybór firmy kontrolerskiej rozstrzygnięty zostanie w lutym. - Rozpoczęcie działalności nastąpi trzy miesiące od podpisania umowy - wyjaśniają pracownicy ZIKiT.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski