MKTG SR - pasek na kartach artykułów

25-letni instruktor narciarstwa zginął w Beskidach

Redakcja
25-letni instruktor narciarstwa zginął w piątek na trasie Bieńkula Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego. Mężczyzna wypadł z trasy i uderzył w drzewo, akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu - poinformowali przedstawiciele GOPR i policji.

Ofiara wypadku to mieszkaniec Białej Podlaskiej, który od tygodnia udzielał w Szczyrku lekcji mniej doświadczonym narciarzom. Tragedia wydarzyła się rano, niedługo po uruchomieniu  wyciągów.

"Do wypadku doszło na bardzo trudnej, czarnej trasie Bieńkula. Narciarz wypadł z tej trasy na jej najbardziej stromym fragmencie i wjechał w zadrzewiony teren" - powiedział PAP naczelnik naczelnik Beskidzkiej Grupy GOPR Jerzy  Siodłak.

Wypadek zauważył z oddali inny narciarz, który jechał za instruktorem. Na miejsce zostali wezwani ratownicy GOPR. Akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. Lekarz stwierdził zgon narciarza. Według rzeczniczki bielskiej policji podkom. Elwiry Jurasz ofiara wypadku nie miała  kasku.

Trasa Bieńkula jest uważana za jedną z najtrudniejszych w Beskidach. Prowadzi z Hali Skrzyczeńskiej do Czyrnej. Przy półtorametrowej długości różnica wzniesień wynosi około 400 metrów.(PAP)  

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski