30 tysięcy mieszkań pod wynajem

Jeszcze w tym roku rząd chce uruchomić preferencyjne kredyty, dzięki którym w ciągu 10 lat ma powstać 30 tys. mieszkań pod wynajem. Nowe lokale będą dostępne przede wszystkim dla rodzin z dziećmi, osiągających umiarkowane dochody. Państwo ma pomagać tym, którzy mają za wysokie zarobki, by móc starać się o pomoc mieszkaniową z gminy, ale też za mało, by mieć zdolność kredytową.

W projekcie rządowej ustawy określono maksymalne wysokości dochodów gospodarstwa domowego, które będą uprawniać do ubiegania się o najem lokalu czynszowego. Przy podpisywaniu umowy najmu brany będzie dochód rodziny z poprzedniego roku.

I tak w jednoosobowym gospodarstwie domowym średni miesięczny dochód gospodarstwa nie powinien przekroczyć 80 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto w gospodarce narodowej w województwie, na terenie którego położony jest lokal mieszkalny. W gospodarstwie dwuosobowym ten wskaźnik wzrośnie do 120 proc., w trzyosobowym – do 165 proc., w czteroosobowym – 200 proc. Przy każdej kolejnej osobie wskaźnik będzie powiększany o 40 proc.

Co to oznacza dla Małopolan? Przy założeniu, że średnie wynagrodzenie wynosi 3574 zł (dane za 2013 rok), singiel starający się o mieszkanie czynszowe nie będzie mógł zarabiać więcej niż 2859 zł brutto miesięcznie. Dla małżeństwa górna granica dochodu wzrośnie do 4289 zł, dla rodziny z jednym z dzieckiem ma to być 5897 zł, a z dwójką dzieci – 7148 zł. Przy każdym kolejnym dziecku górny pułap dochodów będzie zwiększany o 1430 zł.

Dla samego Krakowa wszystkie te limity będą o 20 proc. wyższe. Singiel krakowian starający się o wynajem powinien mieć dochód do 3431 zł, małżeństwo mieszkające w stolicy małopolski będzie mogło zarabiać do 5147 zł, rodzina z jednym dzieckiem do 7876 zł, a z dwójką dzieci – do 8578 zł. Za każde kolejne dziecko w krakowskiej rodzinie górny limit dochodów będzie zwiększany o 1716 zł.

Najwyższe limity dochodów pozwalające na wynajem mieszkania czynszowego będą w Warszawie (np. dla singli to 4582 zł miesięcznie), zaś najniższe – w województwie warmińsko--mazurskim (dla singli – 3265 zł miesięcznie).

Co dwa lata najemca mieszkania będzie składać deklarację o miesięcznym dochodzie w roku poprzednim.

W porównaniu do obecnie obowiązujących limitów dochodów uprawniających do zajmowania mieszkań w zasobach Towarzystwa Budownictwa Społecznego nowe wartości mają być dużo niższe. Np. małopolska rodzina z dwójką dzieci może mieć dochód na poziomie 12 856 zł miesięcznie, gdy w nowym programie – tylko 7148 zł.

W projekcie nowej ustawy założono, że czynsz za mieszkanie pod wynajem nie będzie przekraczał 5 proc. wartości odtworzeniowej. W Krakowie byłoby to maksymalnie 19,1 zł za metr kwadratowy miesięcznie (według danych NBP za I kwartał ubiegłego roku), co przy 50-metrowym mieszkaniu dawałoby czynsz na poziomie 953 zł. Dla porównania czynsz wolnorynkowy w Krakowie za takie samo mieszkanie (według danych NBP z tego samego okresu) to 1705 zł. W Warszawie czynsz za 50 metrowy lokal wybudowany w ramach rządowego programu wyniósłby 1268 zł, gdy na wolnym rynku trzeba zapłacić 2260 zł.

Rząd chce, by pierwsza pomoc finansowa trafiła do budujących mieszkania na wynajem jeszcze w tym roku. To oznacza, że pierwszych lokali oferowanych do zajęcia trzeba się spodziewać najwcześniej za rok. Program będzie realizowany przez 10 lat. Tak wybudowanych mieszkań nigdy nie będzie można kupić na własność.