Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60 lat schroniska "Orlica"

Redakcja
Dawniej pensjonat, dziś schronisko Fot. Ryszard M. Remiszewski
Dawniej pensjonat, dziś schronisko Fot. Ryszard M. Remiszewski
"Orlica" w Szczawnicy wzniesiona została w roku 1932 jako prywatny pensjonat; była własnością Eugenii i Albina Dąbrowskich.

Dawniej pensjonat, dziś schronisko Fot. Ryszard M. Remiszewski

Wędrówki niecodzienne

W okresie międzywojennym cieszyła się sporym uznaniem gości. Jednakże kłopoty rodzinne i majątkowe właścicieli (pan Albin był aptekarzem) kilka razy omal nie spowodowały wystawienia pensjonatu na licytację. Na początku okupacji Niemcy wysiedlili Dąbrowskich z "Orlicy". Na panią Eugenię wydali nawet nakaz aresztowania za publicznie głoszone poglądy polityczne. W Szczawnicy była znana i lubiana, dlatego zdołano ją uprzedzić przed aresztowaniem. Udało się jej z synem Marianem uciec przez Prehybę do Krakowa. W Krakowie pracowała w biurze Polskiego Czerwonego Krzyża, a jej syn znalazł pracę na kolei. Pod sam koniec wojny zmarł jej mąż. Pani Eugenia wyszła powtórnie za mąż i po mężu nosiła nazwisko Klewar. Dożyła w Krakowie 102 lat; wspomina się ją jako osobę niesłychanie inteligentną, oddaną rodzinie i pełną chęci do życia.

Podczas II wojny światowej w "Orlicy" mieścił się przez pewien czas zakonspirowany szpital partyzancki. Po wojnie pensjonat przejęła władza ludowa.

Drewniana, stylowa "Orlica" usytuowana została na wzniesieniu nad Drogą Pienińską, skąd roztacza się wspaniały widok na Dunajec i grupę Pieninek. To położenie uratowało obiekt przed wielką falą powodziową, która nawiedziła Pieniny w lipcu 1934 r. Znajdujący się poniżej "Orlicy", na tak zwanym cyplu, pensjonat "Biały Domek" wraz z zabudowaniami gospodarczymi został zmieciony z powierzchni ziemi.

Niezwykle atrakcyjne położenie pensjonatu, jak też samo miejsce o dużym nasileniu ruchu turystycznego, zostało zauważone przez Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, które podjęło starania o pozyskanie tego obiektu. 21 czerwca 1951 roku Oddział Zarządu Urządzeń Turystycznych PTTK w Krakowie wydzierżawił od Eugenii Honoraty Klewarowej willę wraz z wyposażeniem i po niewielkich przeróbkach urządził w niej schronisko turystyczne. Umowa nie obejmowała, niestety, ogrodu i sadu otaczającego budynek. Pani Eugenia zastrzegła sobie w umowie dzierżawy pozostawienie jej jednego pokoju do użytku prywatnego do czasu oficjalnego wykupu. Pierwszym gospodarzem - zaledwie przez dwa miesiące - był Karol Krupczyński. Schronisko początkowo w 1951 r. czynne było jedynie w miesiącach letnich. Dopiero za Czesława Winiarskiego (1951-1970) funkcjonowało przez cały rok.

W trakcie eksploatacji obiektu ujawniły się jego mankamenty, gdyż był budowany z przeznaczeniem na willę wypoczynkową, a nie na obiekt turystyczny. Budynek ogrzewany był piecami kaflowymi, miał niezbyt funkcjonalne sanitariaty i stanowczo za małą kuchnię, która przystosowana była jedynie do wydawania posiłków barowych. Mimo tych mankamentów i skromnego wyposażenia schronisko cieszyło się ogromną popularnością wśród turystów i rzadko dysponowało wolnymi miejscami. W latach 60. XX wieku dysponowało 52 miejscami noclegowymi i dodatkowo 68 w domkach campingowych.

Niestety, intensywne użytkowanie obiektu spowodowało jego dekapitalizację. Z uwagi na własność prywatną nie można było wiele zrobić, ani przeprowadzić żadnych większych remontów. W roku 1969 rozpoczęto więc starania o wykupienie willi z rąk prywatnych. Procedury były długotrwałe i żmudne. W końcu Główny Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki dokonał - oficjalnie dobrowolnego, a w rzeczywistości przymusowego - wykupu obiektu na rzecz PTTK, z przeznaczeniem na schronisko turystyczne, z pełnym zakresem usług noclegowych i gastronomicznych. Obiekt przeszedł ostatecznie na własność PTTK 23 lutego 1970 roku.
Rozpoczął się w jego historii nowy rozdział działalności. Poddany został remontowi i modernizacji. Przeprowadzono konieczne inwestycje: budowę muru oporowego, bunkra na paliwo, pokryto na nowo dach. W otaczającym sadzie ustawione zostały nowe, kilkunastoosobowe domki campingowe.

Głównym problemem pozostało oczyszczanie ścieków. Kosztem wielu milionów złotych zbudowano kolektor prowadzący od schroniska - poprzez potok Grajcarek - do centralnego systemu kanalizacyjnego Szczawnicy. Prace ukończono w roku 1977. Po tej inwestycji schronisko mogło obsługiwać turystów przez cały rok.

Drugi kapitalny remont rozpoczęty został w roku 1982 i trwał aż do lipca 1986. Obiekt zmodernizowano tak, by nie stracił nic z dawnego uroku, a zyskał na funkcjonalności. Bryła schroniska pozostała w zasadzie bez zmian, dobudowano jedynie tarasy i obszerną jadalnię, co nadało obiektowi bardziej reprezentacyjny wygląd. Zmieniono wystrój wnętrza, wykończono ściany boazerią, położono marmurowe posadzki. Prawdziwej rewolucji doczekała się kuchnia. Rozbudowano ją do potrzeb obsługi dużych grup, urządzona została wygodnie, nowocześnie i funkcjonalnie.

Wyremontowana - po raz kolejny w roku 2001 - "Orlica" cieszy się wciąż dużym zainteresowaniem turystów. Schronisko jest budynkiem trzypiętrowym. Ma tarasy widokowe, balkony, w pokojach łazienki z prysznicami, dużą jadalnię z telewizorem, obszerny hol, w którym goście mogą wygodnie rozsiąść się w fotelach i porozmawiać, oraz przechowalnię bagażu i sprzętu sportowego.

Domki campingowe, znajdujące się koło schroniska, zapewniają dodatkowy dach nad głową osobom nie szukającym komfortu. Budowniczowie willi, gdyby żyli, dziś by jej nie poznali. Obecnie gospodarzy tu Mirosława Śmietana. Schronisko położone jest w sercu Pienin - pod Białą Skałą, na wysokości ok. 450 m n.p.m.. W czerwcu tego roku obchodzić będzie 60. rocznicę działalności.

Ryszard M. Remiszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski