Stefanik: Francja ma stać się głównym dostawcą prądu dla Europy
Losy Franciszka Czecha, 55-letniego mieszkańca Czeladzi, udało się odkryć i udokumentować dzięki pasji pochodzącego z Proszowic historyka – amatora Wojciecha Nowińskiego. Jak ustalił, Czech został ciężko ranny jeszcze przed rozpoczęciem bitwy, na terenie wsi Szklana. Stało się to w efekcie postrzału jednego z towarzyszy broni, który najprawdopodobniej na skutek skrajnego wyczerpania długotrwałym marszem otworzył ogień do kolegów. Postrzelony Franciszek zmarł następnego dnia wieczorem. Choć został pochowany wspólnie z innymi poległymi w bitwie pod Proszowicami, jego nazwiska zabrakło na tablicy umieszczonej na mogile żołnierzy.
We wtorek, dzięki staraniom Wojciecha Nowińskiego oraz współpracy UGiM w Proszowicach i krakowskiego oddziału IPN, na cmentarzu odsłonięto tablicę pamiątkową, poświęconą Franciszkowi Czechowi. W uroczystości wziął udział m. in. burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec.
- Prawie trzy tysiące mieszkańców Czeladzi zginęło w czasie II wojny światowej. Ginęli na frontach i w obozach koncentracyjnych. Jestem dumny, że pamięć Franciszka Czecha została uczczona. Był zwykłym mieszkańcem. Gdy Niemcy napadli na Polskę zaprzągł konia do wozu by pomagać armii polskiej. Tu – pod Proszowicami - zginął i na wiele lat pamięć o nim zaginęła – mówił burmistrz Szaleniec.
Pamiątkową tablicę poświęcił miejscowy proboszcz ks. dr Jan Zwierzchowski, a świadkami byli m. in. członkowie rodziny poległego. Ze strony jego córki Heleny żona wnuka Teresa Kozieł, prawnuczki Bogna Majchrzak i Anna Urig z praprawnuczką Leną, szwagier wnuka Jerzy Zawada z żoną Marią. Ze strony syna Mieczysława z kolei Bogusława Łuszczyk z córką i wnuczką.
Poza odsłonięciem tablicy pozostała część obchodów rocznicowych odbyła się według wypracowanego w poprzednich latach scenariusza. Po mszy w kościele uczestnicy prowadzeni przez Orkiestrę Dętą z Żębocina przemaszerowali na cmentarz. Po części oficjalnej, w której nie mogło zabraknąć odniesień do wojny toczącej się w Ukrainie, odczytano Apel Poległych, zwieńczony salwą honorową.
Następnie delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod obeliskiem, upamiętniającym poległych w bitwie żołnierzy. W potyczce stoczonej przez pułki 55 Dywizji Piechoty Armii Kraków z Niemcami poległo ponad 120 Polaków, w większości mieszkańców Górnego Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?