MKTG SR - pasek na kartach artykułów

...A nawet przeciw

Redakcja
20 listopada 2007 r.dwaj funkcjonariusze Wojskowych Służb Informacyjnych spotykają się w warszawskim hotelu Marriott.

Jednym z nich jest płk. Leszek Tobiasz, który w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł dwa tygodnie temu. W rozmowie pojawia się wątek kulisów dowiezienia Lecha Wałęsy motorówką Marynarki Wojennej na strajk w Stoczni Gdańskiej. W trakcie wymiany zdań pada nazwisko dowódcy wojskowego kutra - adm. Romualda Wagi - który później zrobił oszałamiającą karierę w czasie prezydentury Wałęsy. Nagranie dwóch funkcjonariuszy badała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

W 1995 r. Anna Walentynowicz oskarżyła Lecha Wałęsę, że na słynny strajk do stoczni został dowieziony motorówką Marynarki Wojennej. Sam Wałęsa nigdy nie był w stanie wiarygodnie zrelacjonować tego, w jaki sposób dostał się do stoczni. Właśnie o kulisach tej historii rozmawiali wysocy rangą wojskowi z byłych WSW i WSI.

Tobiasz nagrał rozmowę z Aleksandrem L., który zaczyna od komentowanego sporu, jaki wiosną 2007 r. wywołał Andrzej Gwiazda w trakcie przesłuchania przed Senatem. Jako kandydat na członka Kolegium IPN stwierdził, że strajk w sierpniu 1980 r. został sprowokowany przez Służbę Bezpieczeństwa. "Pewne aspekty wskazują na to, że strajk był prowokowany, i mam nadzieję, że to się wyjaśni" - mówił działacz pierwszego NSZZ "Solidarność" i uczestnik strajku z 1980 roku.

Oto dalsza część rozmowy żołnierzy WSI (fragmenty):

Aleksander L.: - Wczoraj Tusk... powiedział, że Gwiazda obraził [Bogdana] Borusewicza. (...) ponieważ powiedział, że pierwsza "Solidarność", to wszystko było sterowane przez bezpiekę.

Leszek Tobiasz: - Czyli jednak było sterowane...

Aleksander L.:. - ...jak to było? Od początku było sterowane, a jak Wałęsę dostarczyli... awantura jest. Teraz Cenckiewicz, ten z komisji likwidacyjnej (...) książkę pisze, bo ma dobre materiały. (...) On pisze prawdę.

Leszek Tobiasz: - Cenckiewicz?

Aleksander L.: - Tak, bo... Waga Andrzej był dowódcą kutra (...) który przewoził Lecha.

Leszek Tobiasz: - Waga - admirał później?

Aleksander L.: - Tak, który przywoził Lecha, od tyłu do stoczni, i Lecho został wsadzony do stoczni, wiadomo jak.

"Nasz Dziennik"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski