Absolwenci bez pracy

Wśród rejestrujących się bezrobotnych dominują absolwenci liceów ekonomicznych

 W Powiatowym Urzędzie Pracy w Proszowicach zarejestrowało się już jako bezrobotni 120 tegorocznych absolwentów. Pracownicy urzędu szacują, że do końca wakacji ich liczba może osiągnąć 400.
 - To dopiero początek. Wkrótce zaczną się do nas zgłaszać w większej liczbie absolwenci zasadniczych szkół zawodowych, którzy w czerwcu odbywali jeszcze praktyki zawodowe. Liczba absolwentów, którzy zarejestrują się podczas wakacji, będzie prawdopodobnie wyższa niż przed rokiem. Szacujemy to na podstawie list uczniów, którzy w tym roku ukończyli szkoły średnie. Myślę, że będzie to około 400 osób - mówi zastępca kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Proszowicach Halina Bomba.
 Stosunkowo najmniej rejestruje się absolwentów liceów ogólnokształcących. Ci najczęściej podejmują próby podjęcia nauki na studiach dziennych (trwają jeszcze egzaminy wstępne). Uczniowie, którzy ukończyli średnie szkoły zawodowe, jeżeli decydują się kontynuować naukę, to z reguły wybierają studia zaoczne. Próby studiowania w trybie dziennym podejmuje bardzo niewielu.
 W stosunku do liczby bezrobotnych, ilość ofert pracy jest niewielka. To paradoks, że choć oferty skierowane są przede wszystkim do osób z wykształceniem ekonomicznym - a takich rejestruje się najwięcej - trudno znaleźć odpowiednich ludzi na wolne miejsca.
 - Pracodawcy wymagają od kandydatów konkretnych umiejętności. Podstawowy wymóg to znajomość programów komputerowych Firma++ oraz KH. Tymczasem absolwenci twierdzą, że w szkole mają wprawdzie informatykę, ale poznają na niej ogólne zasady pracy z komputerem, natomiast tych konkretnych programów nie znają. W ten sposób powstaje błędne koło, ta sytuacja powtarza się od kilku lat - mówi Halina Bomba.
 Sposobem wyjścia z sytuacji jest organizowanie szkoleń, na których absolwenci mogą zdobyć umiejętności, dzięki którym mają szansę sprostać wymaganiom pracodawców. Takie szkolenie ma się odbyć w sierpniu. Inna propozycja to staże absolwenckie, skierowane głównie do osób z wykształceniem średnim. W Urzędzie liczą, że dzięki nim około 20-30 osób znajdzie w tym roku zatrudnienie.
 Ofert pracy dla nieekonomistów jest znacznie mniej. W tej chwili w Powiatowym Urzędzie Pracy są cztery propozycje dla sprzedawców, po jednej dla fryzjera, cukiernika i kucharza. Problem w tym, że są to głównie oferty pracy w Krakowie, tymczasem absolwenci w większości woleliby posadę na miejscu.
 Powiatowy Urząd Pracy nie dysponuje ofertami pracy sezonowej. Zatrudnienia w charakterze kelnerek, opiekunek do dzieci czy przy zbiorach owoców lub warzyw każdy musi poszukiwać na własną rękę.
 Tekst i fot.: (ALG)