MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aby schudnąć, trzeba jeść normalnie

Redakcja
Rozmowa z Anną Grudzińską, dietetykiem z Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie

– Czy to prawda, że tyje się szybciej niż się chudnie?

– Zależy, w jakim momencie. Najczęściej tyje się wiele lat, tłuszcz odkłada się stopniowo. Kiedy jednak ktoś schudnie w efekcie zastosowanej diety, a po jej zakończeniu nie zadba o prawidłowe odżywianie, nie zastosuje zaleceń pozwalających utrzymywać optymalną wagę, to efekt jo–jo, czyli ponowne przytycie, pojawi się względnie szybko, w ciągu kilku miesięcy.

– Jakie najczęstsze błędy popełniamy, odchudzając się samodzielnie, bez pomocy specjalisty?

– Najczęstszym błędem jest to, że ktoś, kto chce schudnąć, je za mało, głodzi się, stara się wyeliminować całe grupy produktów spożywczych. Np. nie je chleba, ziemniaków i innych węglowodanów. Wtedy rzeczywiście następuje szybki spadek wagi, jednak taki sposób postępowania nie daje żadnej wiedzy, jak się odżywiać po osiągnięciu wymarzonej wagi. Wraca się więc do dawnych nawyków i znów się tyje. Czyli eliminowanie całych grup produktów spożywczych jest czynnikiem ryzyka wzrostu wagi po zakończeniu odchudzania. Innym błędem jest radykalne zwiększenie aktywności fizycznej, przy utrzymaniu takiego jak zwykle sposobu odżywiania. To prawda, kilogramy wówczas ubywają, ale kiedy zaczniemy mniej ćwiczyć, szybko nadrobimy spadek wagi.

– Obecnie wielką popularnością cieszy się dieta proteinowa, wszyscy odchudzają się metodą dra Dukana, ponieważ przynosi szybkie efekty.

– Miarą sukcesu w odchudzaniu nie jest szybkie osiągnięcie spadku wagi, ale długie utrzymywanie tej wagi na niższym poziomie, co może przynieść tylko nauczenie się prawidłowego żywienia. A ta dieta takiej wiedzy nie przynosi. Głównym jej założeniem jest niejedzenie węglowodanów, czyli wyeliminowanie – o czym już mówiłam – pewnej grupy produktów. Jednak w końcu musi nadejść taki moment, kiedy zaczyna się jeść wszystko, także węglowodany. Naprawdę, na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które stosowały tę dietę, a po jej zakończeniu nie przytyły ponownie. W naszym Centrum Leczenia Otyłości mamy coraz więcej pacjentów po diecie proteinowej, którym staramy się pomóc.

– Czyli lepiej dać sobie spokój z dietą białkową?

– Tak uważam. Po jej zakończeniu problemem jest nie tylko utrzymanie prawidłowej wagi, ale także fakt, że tak olbrzymia ilość białek, jaką przyjmuje organizm przez dłuższy czas, np. kilka miesięcy, może poważnie uszkodzić nerki lub wątrobę. W ogóle wszystkie diety jednostronne, wykluczające którąś z grup produktów żywieniowych, są dla organizmu na dłuższą metę zabójcze.

Co więc robić, aby schudnąć?

– Aby schudnąć, trzeba jeść normalnie. Jednakże najpierw trzeba się nauczyć, czym właściwie jest normalne odżywianie. Zrozumieć, że regularne jedzenie posiłków – w odstępach 3–6 godzin – i prawidłowe ich komponowanie z uwzględnieniem wszystkich składników odżywczych, nie jest zarezerwowane na czas obniżania wagi, ale na całe życie. Oczywiście, w czasie odchudzania należy zachować deficyt kaloryczny, czyli przyjmować mniej energii niż organizm potrzebuje, jednakże komponowanie jadłospisu nie może być oderwane od ogólnie przyjętych norm dietetycznych. Wypracowanie stabilnych żywieniowych fundamentów pozwala na swobodne kreowanie jadłospisu i umożliwia delektowanie się ulubionymi smakami, czyli jedzenie wszystkiego.

Nawet słodyczy?

– Kawałek ciasta raz w tygodniu jeszcze nikomu nie zaszkodził.

Rozmawiała: Dorota Dejmek

R E K L A M A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski