Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera Amber Gold. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił areszt tymczasowy Katarzynie P., skazanej na ponad 12 lat więzienia

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Katarzyna P. została skazana dwa lata temu przez sąd w Gdańsku na 12 lat i pół roku więzienia. Wyrok nie był prawomocny. Stąd apelacja obrony
Katarzyna P. została skazana dwa lata temu przez sąd w Gdańsku na 12 lat i pół roku więzienia. Wyrok nie był prawomocny. Stąd apelacja obrony archiwum
Katarzyna P., bohaterka afery Amber Gold, za którą została skazana na 12 lat i pół roku więzienia, wyszła warunkowo z aresztu śledczego. Decyzję w tej sprawie podjął Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Prokuratura jest zaskoczona takim obrotem sprawy i już zapowiada złożenie zażalenia.

Dostała dozór policyjny i zakaz wyjazdów

Katarzyna P., żona prezesa firmy Amber Gold Marcina P., areszt opuściła w czwartek 23 września. Wprawdzie sąd uchylił jej areszt tymczasowy, ale zastosował tzw. środki zapobiegawcze. Chodzi o to, że nie może opuszczać miejsca pobytu oraz – w ramach dozoru policyjnego – musi trzy razy w tygodniu meldować się w komendzie lub komisariacie. Ponadto nie może kontaktować się z Marcinem P. ani ze świadkami w sprawie tej afery. Jak śledczy z Łodzi, którzy zajmowali się tą aferą, odebrali decyzję sądu w Gdańsku?

Prokuratura zaskoczona

- Z zaskoczeniem przyjęliśmy rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o uchyleniu tymczasowego aresztowania stosowanego wobec Katarzyny P. oskarżonej w sprawie Amber Gold. Niezwłocznie po zapoznaniu się z argumentacją, wynikającą z pisemnego uzasadnienia postanowienia, podejmiemy decyzję co do zażalenia – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Obiecywali złote góry. Okazali się piramidą finansową

Katarzyna P. jest bohaterką jednej z największych afer III RP. Wraz z mężem stała na czele firmy Amber Gold, która działała w latach 2009 – 2012 i okazała się piramidą finansową. Jej kluczem do sukcesu miały być potężne inwestycje w złoto. Stąd „gold” w nazwie firmy, która obiecywała złote góry w postaci bardzo wysokiego oprocentowania lokat: od 6 do nawet 16 procent w skali roku. Stąd tłumy klientów. Okazało się, że w wyniku afery ponad 18 tys. osób straciło przeszło 850 mln zł.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która liczący prawie dziewięć tysięcy stron akt oskarżenia skierowała do Sądu Okręgowego w Gdańsku, a ten dwa lata temu skazał Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żonę na 12 lat i pół roku, mimo że śledczy domagali się dla obojga po 25 lat więzienia. Stąd apelacje prokuratury i – oczywiście - obrońców skazanych, które jeszcze nie zostały rozpatrzone przez sąd wyższej instancji.

Seksskandal za kratami

Przypomnijmy, że podczas osadzenia Katarzyny P. w Zakładzie Karnym nr 1 w Łodzi doszło do seksskandalu. Otóż nawiązała ona intymne relacje ze strażnikiem więziennym. Efekt był taki, że ona urodziła syna w innym zakładzie karnym, a on został wyrzucony ze służby więziennej. Ponadto prokuratura wszczęła przeciwko niemu śledztwo. Zarzucono mu niedopełnienie obowiązków i seksualne wykorzystanie stosunku zależności, za co grozi do trzech lat więzienia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski