Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktywiści miejscy urządzają nowy maraton pisania uwag

Małgorzata Mrowiec
Kontrowersje. Ekolodzy i organizacje na rzecz ochrony przestrzeni krytykują projekt studium zagospodarowania Krakowa

Od 25 do 30 kwietnia ma trwać kolejny maraton pisania uwag do projektu nowego studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa. Szykują go organizacje ekologiczne i te zajmujące się ochroną przestrzeni czy działaniem na rzecz lokalnej społeczności, miejscy aktywiści. W kilku punktach miasta będzie można poprzeć ich postulaty, jak też skorzystać z pomocy w napisaniu własnych uwag.

- Znaczna część naszych uwag będzie powieleniem tych z ubiegłego roku, pisanych w związku z wyłożeniem do publicznego wglądu pierwszej wersji studium, niestety, nieuwzględnionych - mówi koordynator maratonu, Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.

Zakończyło się już ponowne wyłożenie projektu studium, zmienionego zgodnie z tymi uwagami, które planiści postanowili uwzględnić. Studium to dokument, który ma określić, jak miasto będzie się rozwijać do 2030 r. Miejscy aktywiści uważają, że jego nowa wersja nie jest wiele lepsza niż pierwotna, którą poddawali miażdżącej krytyce.

Dlatego w internecie zamieścili na nowo manifest dotyczący studium, znany z wakacji zeszłego roku (wtedy podpisało go około 20 organizacji i kilkunastu radnych dzielnicowych) - tylko z minimalnymi zmianami. Nadal sprzeciwiają się przewidzianym zapisom nowego studium, uważając ten dokument za "szkodliwy, gdyż pomija on interes ogółu mieszkańców." W manifeście jest zarzut, że włodarze miasta - jak się wydaje - w pierwszej kolejności dbają o potrzeby i zabezpieczenie interesów deweloperów, właścicieli sieci handlowych i turystów, zapominając o mieszkańcach.

- Sama matematyka wystarczy na potwierdzenie. W stosunku do obecnie obowiązującego studium w projekcie nowego jest aż o 5,5 proc. mniej terenów zielonych w mieście. W najnowszej wersji projektu ubytek tych terenów na rzecz przeznaczonych pod zabudowę jest jeszcze większy niż w wersji z zeszłego roku (powierzchnia zieleni zmniejszyła się o 1,8 proc.) - wylicza Mariusz Waszkiewicz. Dodaje, że nowa zabudowa wprowadzana jest m.in. w korytarze przewietrzania miasta. - Więc czy miasto na poważnie zastanawia się nad problemem smogu? - pyta Waszkiewicz.

Działacze społeczni od początku zarzucają planistom, że projekt studium jest niezgodny z "Mapą roślinności rzeczywistej Krakowa" i przeznacza pod zabudowę obszary cenne przyrodniczo. Waszkiewicz dodaje, że w nowej wersji projektu pojawiły się kolejne takie zapisy, np. na terenie cennym przyrodniczo przy Przylasku Rusieckim przewidziano domy. Zabudowa miałaby się też pojawić na działce w korytarzu ekologicznym pomiędzy Łąkami Nowohuckimi a doliną Wisły. - Z nowości w obecnym projekcie jest też kompletne kuriozum: zabudowa blokowa za samym wałem Wisły w Nowej Hucie, w okolicy ulicy Dymarek, na terenie zalewowym - wymienia Waszkiewicz.

Społecznicy uważają, że brak projektowania miasta z udziałem mieszkańców. Waszkiewicz dodaje, że uwagi do studium z zeszłorocznego maratonu zostały w znacznej mierze odrzucone i zlekceważone.

Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji Urzędu Miasta uważa, że manifest aktywistów jest "pełen demagogii". - Nie ma drugiego dokumentu w mieście tak szeroko konsultowanego i dyskutowanego jak studium. Mieszkańcy je współtworzą. I na wniosek mieszkańców następuje przyrost terenów pod zabudowę jednorodzinną - mówi Szatanik. Podkreśla, że miasto dba o interesy mieszkańców, m.in. prowadząc ciągłą walkę, by nie pojawiały się w centrum galerie handlowe - tego też dotyczą proponowane zapisy studium.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski