Najpierw włamał się do samochodu osobowego, skąd zabrał radioodtwarzacz, radio CB, głośnik i skrzynkę z narzędziami o łącznej wartości 2 tys. zł. Potem jego łupem padło 12 worków z węglem (ok. 700 kg), które po zdemontowaniu betonowego przęsła ogrodzenia zabrał z terenu zakładu przemysłowego. Także w grudniu ub. r. złodziej ukradł z terenu tego samego zakładu 9 worków węgla.
Bardzo duże straty spowodował kilka dni później, gdy po przecięciu siatki ogrodzeniowej włamał się na parking - ponieważ nie spełnił swojej roli przygotowany do spuszczenia paliwa z ciężarówki gumowy wąż, mężczyzna rozciął bak nożycami i przelewał paliwo butelką do kanistrów. Udało mu się skraść 160 litrów oleju napędowego, a 600 l rozlało się po zniszczeniu baku. Straty wyniosły 13 tys. zł. Ostatnie włamanie na teren zakładu miało miejsce pod koniec roku, a złodziej zabrał z niego 8 zużytych akumulatorów o wartości 500 zł.
W ręce policjantów z Dębicy wpadł też 61-letni mężczyzna, który ukradł z torebki 67-letniej dębiczanki 7 tys. zł. Kobieta opiekowała się mieszkaniem swojego znajomego, gdy przyszedł do niego 61-latek. Zabrał jej portfel. Okazało się, że kobieta nosiła ze sobą wszystkie oszczędności obawiając się, że ktoś może je ukraść z domu. Złodziej zdążył wydać 2 tys. zł, resztę pieniędzy znaleziono w jego piwnicy.
(SUB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?