MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ambitnie stromo

DMA
Wagon nr 8 na Kaltenbrunner Tramwaje - w tej chwili to oznaka wielkomiejskości i powód do dumy. Tymczasem w przeszłości własnym transportem szynowym mogły pochwalić się także niewielkie miasteczka, choćby górnoaustriackie Gmunden.

Najlepsze lata dla tramwaju w górnoaustriackim Gmunden mają dopiero nadejść

Wagon nr 8 na Kaltenbrunner

Tramwaje - w tej chwili to oznaka wielkomiejskości i powód do dumy. Tymczasem w przeszłości własnym transportem szynowym mogły pochwalić się także niewielkie miasteczka, choćby górnoaustriackie Gmunden.

\\\*
Na przełomie XIX i XX wieku - zwłaszcza w krajach Europy Zachodniej - powstało wiele sieci tramwajowych. Choć niewielkie, w życiu ośrodków, którym służyły, odgrywały wielką rolę gospodarczą, a także i poniekąd psychologiczną, stanowiąc czołowy dowód "miejskości".
Niestety, wiele z nich zniknęło z pejzażu małych miast, szczególnie w latach 60., ustępując miejsca nowocześniejszej i lepszej - jak wtedy sądzono - komunikacji autobusowej. Jednym z niewielu miast, które uniknęły tego smutnego "pochodu nowoczesności", jest górnoaustriackie Gmunden.
Uzdrowisko, położone w przepięknej krainie Salzkammergut, cieszy się wśród turystów niesłabnącym zainteresowaniem już od ponad stu lat. Odwiedzić go warto z wielu powodów.
Wspaniałe położenie nad uroczym jeziorem Traun, na którego wyspie leży słynny zamek Orth, przepiękne zabytki, charakterystyczna atmosfera miejscowości kuracyjnej z przełomu wieków czy wreszcie bliskość Alp - to podstawowe atuty Gmunden. Jednym z symboli kurortu jest też i tramwaj, tym bardziej że może się on pochwalić dwoma "naj" - i to w światowej skali!
Sieć tramwajowa Gmunden jest bowiem najmniejsza, a do tego najbardziej stroma na świecie! Jak zatem doszło do tego, że w liczącym dziś zaledwie 13 tysięcy mieszkańców mieście powstał tramwaj?
Pół żartem, pół serio można byłoby powiedzieć, że wszystko zawdzięczamy rywalizacji i chęci wyróżnienia się. Otóż władze Gmunden chciały, aby ich miasto stanowiło godną konkurencję dla pobliskiego Bad Ischl - ulubionego miejsca wypoczynku cesarza Franciszka Józefa. By zrealizować tak ambitne zamierzenie, konieczne stało się wyposażenie miejscowości w jedną z najnowszych zdobyczy techniki. Należało bowiem jakoś odpowiedzieć na fakt, iż Bad Ischl już od 1890 r. mogło pochwalić się elektrycznym oświetleniem.
Budowa elektrowni w Gmunden była wówczas jednak nieopłacalna. Rentowność mógłby zapewnić jej dopiero większy odbiorca energii elektrycznej. Takim mógł być tramwaj elektryczny. A, że stacja C.K. Uprzywilejowanej Kolei Arcyksięcia Rudolfa znajdowała się w dość znacznym oddaleniu od centrum kurortu - co stanowiło sporą uciążliwość tak dla mieszkańców, jak i turystów - plany szybko przekuto w konkretne działania.
13 sierpnia 1894 r. na trasie liczącej 2,543 km długości - między dworcem a placem Ratuszowym - pojawiły się pierwsze wagony. Dzięki tej inwestycji mieszkańcy Gmunden i kuracjusze uzyskali wygodny dojazd do kolei, wyposażona w dwie jednocylindrowe maszyny parowe elektrownia klienta, a miasto koronny atut w rywalizacji z konkurentem.
Tramwaj wrósł przez lata w krajobraz uroczego uzdrowiska, stając się wręcz jednym z jego symboli. W 1961 r. dostarczono z zakładów Lohner kursujący do dziś wagon nr 8, wówczas należący do najnowocześniejszych w całej Austrii.
Niestety, w połowie lat 70. nad tramwajem zaczęły zbierać się czarne chmury. W 1975 r. trasę skrócono - co prawda tylko o nieco ponad 200 m - do placu Franciszka Józefa, aby umożliwić zainstalowanie pierwszej w mieście sygnalizacji świetlnej na ruchliwym skrzyżowaniu. Ten nierozsądny krok miał być tylko wstępem do znacznie gorszych planów - całkowitej likwidacji tramwaju w grodzie nad jeziorem Traun. Krytyczny moment przypadł na 1989 r., kiedy to decyzja ta wydawała się już tylko kwestią czasu.
Na szczęście dzięki aktywności burmistrza Gmunden, pana Hermanna założono stowarzyszenie "Pro Gmundner Strassenbahn", które postawiło sobie za cel niedopuszczenie do likwidacji tramwaju, a w dalszej perspektywie lobbowanie na rzecz odbudowy rozebranego wcześniej odcinka. W ramach promocji swoich pomysłów zapaleńcy doprowadzili do ustawieniu na placu Ratuszowym zabytkowego wagonu nr 5, a także zebrali 6 tysięcy podpisów sprzeciwiających się likwidacji miejskiej komunikacji szynowej w Gmunden. Przeciwko rozebraniu sieci wystąpił nawet - krótko przed śmiercią - wybitny pisarz Thomas Bernhard.
Na szczęście naciski te odniosły skutek. Wyrok na tramwaj nie został wykonany. W 1990 r. rozpoczęto organizowanie przejażdżek zabytkowym taborem, a w 1994 r. uroczyście świętowano jubileusz 100-lecia tramwaju.
Dzięki działalności grupki zapaleńców możemy dziś - tak jak przed stu laty - wsiąść przy dworcu do czerwonego wagonu, który po 10 minutach dowiezie nas w serce miasta. Trasa - obecnie 2,315 km długości - cechuje się wielkimi nachyleniami; największe osiąga aż 10 proc.!
Przejażdżka tramwajem to również doskonały sposób na poznanie Gmunden. Najpierw podążamy przez tereny częściowo tylko zabudowane, następnie mijamy fabrykę ceramiczną i zajezdnię tramwajową. Na ulicy Kaltenbrunner pokonujemy najbardziej stromy zjazd, podziwiając przy okazji eleganckie secesyjne wille.
Najciekawszy odcinek to jednak następna ulica - Kuferzeile. Wagon dosłownie przeciska się tu pomiędzy uroczymi starymi domami, niemal ocierając się o ich ściany. Trzeba przyznać, że trudno wyobrazić sobie ulicę mniej kojarzącą się z jakąkolwiek komunikacją miejską, a tym bardziej tramwajową!
Ostatni odcinek to - jak przystało na kurort - wysadzana drzewami Esplanade z jednej strony otwarta na jezioro, z drugiej zaś zabudowana stylowymi kamienicami i willami. Tak docieramy do przystanku końcowego na placu Franciszka Józefa, skąd już tylko parę kroków do Starego Miasta.
Przyszłość tramwaju w Gmunden rysuje się obecnie w jasnych barwach. W kwietniu 2003 r. Rada Miejska uchwaliła program jego modernizacji i rozbudowy. Planuje się zakup trzech niskopodłogowych wagonów i pierwsze w historii przedłużenie sieci - aż do usytuowanego nad jeziorem Traun dworca kolei wąskotorowej prowadzącej do Vorchdorfu, której tory miałby później wykorzystać tramwaj. Najlepsze lata mają więc dopiero nadejść…
JAKUB TACZANOWSKI
Fot. autor

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Dojazd do Gmunden z Krakowa:
- KOLEJĄ: do Wiednia na Südbahnhof, stamtąd tramwajem linii 18 do Westbahnhof. Z tego dworca należy jechać w kierunku Salzburga do Attnang-Puchheim, skąd kursują pociągi do Gmunden.
- SAMOCHODEM: przez Cieszyn, Brno, Wiedeń, Linz i Regau, gdzie należy zjechać z autostrady A1. Od zjazdu do Gmunden jest 17 km.
\\\
Tramwaje są skomunikowane ze wszystkimi pociągami przyjeżdżającymi do Gmunden. Oprócz normalnych kursów przewidziano także przejażdżki taborem zabytkowym. Na 2007 r. zaplanowano następujące terminy: 17 II, 18 III, 11 VIII, 25 VIII, 26 VIII, 8 XII i 15 XII. Odjazdy z placu Franciszka Józefa o godz. 14, 15, 16, 17 i 18. Bilet: dorośli 2 euro, dzieci 1,30 euro, rodziny 3 euro. Informacje pod numerem telefonu firmy Stern \
Hafferl: +43 (0) 7612 / 795 - 200.
HOSCARY
Mama's oraz Flamingo -**to dwa krakowskie hostele, które najwyżej oceniono podczas dublińskiej ceremonii rozdania "Hoscars Award".Splendor tym większy, że o**tytuł najlepszego hostelu rywalizowało ponad**12 000 obiektów (głosowało na**nie ponad**500 000 osób) z**całego świata, znajdujących się na**stronie Hostelworld.comMama's Hostel (ul. Bracka) czwarte miejsce zawdzięcza głównie dostępowi do**Internetu oraz śniadaniom w**cenie noclegu. Za**"Najlepszą lokalizacje" tytuł przyznano zaś Flamingo Hostel (ul. Szewska).Rozdanie "Hoscarow" odbyło się w**klubie "Village" w**Dublinie, gdzie gościło ponad**300 właścicieli i**dyrektorów hosteli -**informuje Aisling White. Hostele oceniano biorąc pod**uwagę 6 kryteriów: charakter, bezpieczeństwo, lokalizację, personel, rozrywkę i**czystość.Najwyżej oceniono berliński Jetpak City Hostel, Hostel of the Sun w**Naples (Włochy) oraz La Chimba w**Santiago (Chile).(DMA)**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski