Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arsenał nie dla "Damy"

Łukasz Gazur
Na razie Galeria Sztuki Starożytnej Muzeum Narodowego w Krakowie zostanie w Arsenale
Na razie Galeria Sztuki Starożytnej Muzeum Narodowego w Krakowie zostanie w Arsenale Archiwum
Kontrowersje. Komisja przysłana przez resort kultury wydała werdykt: "Dama z gronostajem" Leonarda przy ul. Pijarskiej nie będzie bezpieczna. Czy to pokrzyżuje plany Czartoryskich?

Fundacja Czartoryskich chciała, by nacenniejsze dzieła z jej zbiorów (które dotąd prezentowano w Muzeum Czartoryskich, mieszczącym się przed remontem siedziby w Krakowie przy ul. św. Jana) były eksponowane w Arsenale przy ul. Pijarskiej. Ale to oznaczałoby, że trzeba będzie zamknąć Galerię Sztuki Starożytnej Muzeum Narodowego w Krakowie, która na razie się tam mieści.

Teraz wiadomo już, że sprawa nie będzie prosta. Jak informowaliśmy, resort kultury zlecił specjalistyczną kontrolę. Wykonana przez Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów ekspertyza na temat zabezpieczeń budowli wskazuje na poważne uchybienia w tym zakresie.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w związku z tym poinformowało, że wobec "braków, wskazanych przez NIMOZ, szybkie powrót »Damy z gronostajem« do Arsenału nie jest możliwy. To oznacza, że obecna wystawa starożytności nie musi być w tej chwili demontowana".

W zeszłym tygodniu dr hab Marian Wolski, prezes Fundacji Czartoryskich, w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" deklarował, że kierowana przez niego instytucja pokryje koszty dostosowania budynku do wymogów bezpieczeństwa. I przyznał, że "w kontekście planowanej czasowej wystawy skarbów z kolekcji xx. Czartoryskich w Arsenale dotychczasowa ekspozycja (sztuki starożytnej - przyp. red.) zostanie zamknięta. Najcenniejsze obiekty będą wystawione wraz z innymi skarbami" oraz że po "otwarciu głównego gmachu muzeum ekspozycja sztuki starożytnej w całości zostanie otwarta w Arsenale".

Zaznaczmy, że "Dama" po zagranicznych podróżach na wystawy do Londynu, Berlina i Madrytu została wystawiona - wbrew postanowieniom memorandum podpisanego w 2011 roku przez ówczesnego ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego i księcia Adama Karola Czartoryskiego - nie w Muzeum Narodowym w Krakowie, a właśnie w Zamku Królewskim na Wawelu.

Resort kultury zapłacił za to fundacji 1 mln zł, który ta przekazała jako wkład własny na remont budynku muzeum. Ale - jak podkreśla Marian Wolski - ta umowa obowiązywała do 2013 roku. Później była przedłużona, ale już nieodpłatnie. Wpływy z biletów to ok. 800 tys. zł rocznie, które wpływają jednak do kasy Wawelu.

Muzeum Czartoryskich jest oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie od 1950 r. Wcześniej zbiory były prywatną własnością arystokratycznej rodziny. W 1991 roku prawa do kolekcji odzyskał spadkobierca rodu, Adam Karol. Utworzył on fundację, której przekazał zbiory, ale Muzeum Czartoryskich pozostało oddziałem MNK. Od kilku lat fundacja zabiega jednak o utworzenie samodzielnego Muzeum Czartoryskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski