Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcyjne tereny uratują Wisłę?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Przed laty był plan budowy hotelu od strony ul. Reymonta na części terenu po dawnym basenie Wisły
Przed laty był plan budowy hotelu od strony ul. Reymonta na części terenu po dawnym basenie Wisły Fot. Anna Kaczmarz
Mienie. Przy ul. Reymonta jest ok. 6 hektarów obszaru, na którym mogą powstać inwestycje sportowe i turystyczne. Czy przyciągną sponsorów?

Już w styczniu 2017 roku Towarzystwo Sportowe Wisła będzie mogło sprzedać swój teren przy ul. Reymonta, bez konieczności zwracania gminie ok. 75 mln zł. To bonifikata, z jaką miasto oddało TS działki i budynki w 2007 r.

Kiedy gmina przekazywała wiślakom atrakcyjne tereny, nie było to tajemnicą. Teraz jednak o sprawie zrobiło się głośno w związku z problemami finansowymi spółki piłkarskiej Wisła, która niedawno wróciła pod skrzydła TS.

Piłkarska Wisła gminie musi zwrócić 4,4 mln zł zaległości za dzierżawę miejskiego stadionu przy ul. Reymonta, ma także inne zaległości wynoszące kilka milionów złotych. Krakowscy radni nie tylko obawiają się, czy Wisła znajdzie pieniądze na spłatę zadłużenia, ale również o to, czy powierzone przez miasto tereny zostaną odpowiednio wykorzystane przez TS, w którym dostrzegane są wpływy środowisk kibolskich. Temat poruszono na niedawnym posiedzeniu komisji budżetowej Rady Miasta.

- Miasto musi odzyskać pieniądze, które mu się należą. Pytanie, co dla zdobycia funduszy może zbudować na tym cennym terenie TS lub inwestorzy, sponsorzy, z którymi będzie współpracować - zauważył Mirosław Gilarski, radny klubu PiS.

- TS może też teren przekazać piłkarskiej Wiśle. Na następną komisję zaprosimy ich przedstawicieli - dodał Andrzej Hawranek, radny PO.

W Wiśle wyjaśniają, że co prawda TS jest właścicielem piłkarskiej spółki, ale to nie oznacza, iż majątek klubu ma służyć finansowaniu piłkarzy. - Potwierdzam jedynie, że od przyszłego roku istnieje możliwość sprzedaży terenów bez bonifikaty. Obecnie nie ma żadnych planów ani decyzji w tym zakresie - zaznacza prezes TS Wisła Piotr Dunin-Suligostowski. Wyjaśnia, że wszelkie decyzje o ewentualnej sprzedaży może podjąć walne zgromadzenie klubu. W Wiśle obecnie jest jednak inna strategia działania. Sekcja piłkarska usilnie szuka sponsora strategicznego lub grupy firm, które udzieliłyby wsparcia. Przypomnijmy, że przez ostatnie lata właścicielem i sponsorem piłkarskiego zespołu była firma Tele-Fonika.

W lipcu sprzedała ona klub Jakubowi Meresińskiemu. Po burzy w mediach, jaka rozpętała się po informacjach o zarzutach prokuratorskich wobec Meresińskiego, ten oddał sekcję piłkarską w ręce TS. Zaznaczają tam, że klubowych terenów nie można teraz traktować jako majątek podlegający interesom sekcji piłkarskiej. To przecież obszar, na którym gospodarzą inne klubowe sekcje. W sumie chodzi o teren o powierzchni 6 ha. Został on oddany TS przez miasto w 2007 roku na 99 lat z 99-procentową bonifikatą. TS zapłaciło za niego tylko 71 tys. zł i uiszcza roczną opłatę w wysokości 4,7 tys. zł. Na tym obszarze stoi główny gmach TS, hala sportowa i inne budynki.

Pozostaje jednak sporo wolnego miejsca. Plan zagospodarowania pozwala stawiać tam hotele, obiekty handlu, gastronomii, medyczne, rekreacyjne, np. spa. Wysokość budynków przy Reymonta może wynosić nawet 35 metrów, a przy ul. Chodowieckiego do 15 metrów.

Przypomnijmy, że Wisła od lat bez powodzenia szukała inwestora, który w zamian za zainwestowanie w budowę nowej hali Wisły mógłby na klubowym terenie poniesione nakłady odzyskać poprzez budowę i zarabianie na hotelu. Kilka lat temu był inwestor poważnie tym zainteresowany, ale wycofał się z powodu kryzysu. Za rok sprzedaż części terenów mogłaby przynieść pieniądze na nowe klubowe inwestycje, ale nikt w TS na razie o tym nie mówi.

Nie ma też deklaracji, że cenne tereny uratują sekcję piłkarską. - Nawet jakby powstał hotel i dochody byłyby przekazywane na drużynę piłkarską, to byłoby za mało na to, aby zabezpieczyć utrzymanie jej na wysokim poziomie jak dotychczas. Potrzebne jest stałe wsparcie sponsorskie podobne do tego, jakie zapewniała Tele-Fonika - przyznaje Ludwik Miętta-Mikołajewicz, były wieloletni prezes TS Wisła, a obecnie prezes honorowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski