Nietypowo zachowującego się mężczyznę we wtorek po południu na monitoringu wypatrzyli pracownicy działu ochrony Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Zwrócił ich uwagę, gdy podnosił coś z ziemi i chował do reklamówki. Strażnicy ujęli go i wezwali policję.
– Znaleziono przy nim widelec, fragment nożyczek oraz kawałki szklanych butelek i porcelany – powiedziała wczoraj Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Mężczyzna spędził noc w izbie zatrzymań, a wczoraj przesłuchiwał go prokurator. 47-letni Niemiec tłumaczył, że jest nauczycielem z Berlina, a przedmioty należące do ofiar Zagłady zabrał, by... pokazać je uczniom.
Jak poinformował rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Bartosz Bartyzel, przedmioty wydobyto z ziemi w miejscu zwanym „Kanadą”. Za czasów istnienia obozu stały tam magazyny, w których Niemcy gromadzili rzeczy zrabowane mordowanym Żydom. Podczas ucieczki przed Sowietami, w styczniu 1945 r., dla zatarcia śladów zbrodni magazyny zostały podpalone.
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich latach. W marcu 2014 r. pogranicznicy z lotniska w Balicach w bagażu obywatela Włoch znaleźli 40-centymetrowy kawałek drutu kolczastego skradzionego w Auschwitz. W sierpniu 2012 r. obozowy drut kolczasty przywłaszczył sobie także nauczyciel z Francji. Nauczycielami, tyle że z Kanady, były również osoby, które w 2010 r. dokonały nieudanej próby zabrania metalowych szpil z rampy kolejowej w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau.
Jednak do najgłośniejszej kradzieży w Auschwitz doszło w nocy z 17 na 18 grudnia 2009 r. Na zlecenie Szweda Andersa Hoegstroema skradziono tablicę z napisem „Arbeit macht frei” znad bramy głównej byłego obozu Auschwitz. Za kratki trafił zleceniodawca kradzieży i pięciu Polaków – złodzieje oraz pośrednicy.
Do bezczeszczenia pamięci ofiar Auschwitz-Birkenau dochodzi także w inny sposób. W marcu tego roku strażnicy muzeum zatrzymali parę turystów z Turcji, którzy wykonywali gesty hitlerowskiego pozdrowienia przed wejściem do byłego obozu. Kilka dni temu tygodnik „The New Yorker” podał z kolei, że świat obiegła nowa „moda” – robienia i publikowania „selfie” (fotografii wykonanych samemu sobie np. telefonem komórkowym) na tle napisu „Arbeit macht frei”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?