Rozmowa z Michałem Jasnoszem prezesem Zubera Krynica
- Cieszy sukces, ale słowa uznania należą się mojemu poprzednikowi, Jerzemu Ciupkowi, który przewodził Zuberowi od 1999 r. do kwietnia br. - mówi Jasnosz. - Podziękować trzeba również naszemu młodemu zespołowi, który dzięki ambicji i waleczności na boisku wywalczył upragniony awans oraz szkoleniowcom i kolegom z zarządu klubu. Dzięki ich osobistemu zaangażowaniu doprowadziliśmy drużynę do końcowego sukcesu.
- Piłka nożna pod Górą Parkową na pewno nie przebije hokeja i wciąż będzie w jego cieniu.
- Na pewno "kopana" będzie mniej popularna od hokeja, dyscypliny kochanej w uzdrowisku, o tak długiej tradycji. Muszę jednak z satysfakcją stwierdzić, że wzrasta frekwencja na meczach Zubera. Istnieje spore zainteresowanie naszymi spotkaniami, zwłaszcza ze strony młodzieży i dzieci. A przecież nasze działania są nakierowane właśnie na nich. W naszych zespołach w minionym sezonie grali prawie tylko wychowankowie. Poza tym mamy doświadczonych i sprawdzonych działaczy, którzy w zimie sympatyzują z hokejem, a w lecie pomagają piłce nożnej.
- Występy w klasie wyższej to dodatkowe wydatki...
- Zdajemy sobie sprawę, że potrzeby finansowe będą znacznie większe. Jestem przekonany, że dzięki przychylnemu stanowisku władz samorządowych z burmistrzem Janem Golbą na czele, z trudnościami tymi się uporamy. Liczymy również na dalszą pomoc ze strony indywidualnych sponsorów i firm działających pod Górą Parkową.
Rozmawiał: Stanisław Mirek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?