Bacówka Centuria na oscypkowym szlaku

POWROŹNIK. Owczarski program byłego burmistrza Muszyny

Bacówka nazywa się Centuria od zioła dodawanego tam do herbaty. Poza tym odwiedzającym serwowane będą oscypek, bundz, bryndza, żętyca, jagnięcina i baranina. Te informacje z podkreśleniem, iż produkty pochodzą z certyfikowanego gospodarstwa ekologicznego, znajdą się w karcie dań. Warto jednak wiedzieć, kto za tym stoi. Właścicielem bacówki, jak i całego terenu przy wyjeździe z Powroźnika na Krynicę jest były burmistrz Muszyny Włodzimierz Oleksy wraz z żoną Barbarą. Do tej pory prowadzili wielkie gospodarstwo owczarskie w niedalekiej Wojkowej. Postanowili wejść w program promocji podhalańskiego oscypka.
- Kto zada sobie trud, żeby dotrzeć do Wojkowej, choć tam są najpiękniejsze może w całej Małopolsce hale wypasowe - opowiadał nam o powodach budowy bacówki Włodzi mierz Oleksy. - A tu w Powroźniku, na turystycznym szlaku będzie miał z pierwszej ręki produkty z pięknych czystych beskidzkich łąk. Bacówka jest po to, by być bliżej ludzi.
Były burmistrz Oleksy hoduje owce od wielu lat. Jako jeden z pierwszych skorzystał z unijnych programów pomocowych, ale jak podkreśla, choć ma teraz 500 owiec, na tym interesu się nie robi. To bardziej hobby.
- 20 lat temu było w Polsce 4,5 mln owiec, teraz około 200 tysięcy, to wyjaśnia wszystko - mówi były burmistrz. Gospodarstwo prowadzi z żoną Barbarą i bacą Kazimierzem Furczoniem. - Walczyłem, żeby okolice Muszyny, Krynicy, Łabowej były objęte programem oscypkowym. To tu kiedyś w osadach wołoskich robiono oscypki, a górale podhalańscy podtrzymali tradycję. Nie spodziewałem się, że na otwarcie bacówki przyjdzie i przyjedzie tyle ludzi.
To prawda. W tłumie gości byli wicestarosta Mieczysław Kiełbasa, burmistrzowie Krynicy i Muszyny, Emil Bodziony i Waldemar Serwiński. Centurię i drugi obiekt gastronomiczny z miejscami do noclegu poświęcił wieloletni proboszcz z Powroźnika, kanonik Bogusław Zawiślak.
Kto wybierze się do Wojkowej, nie pożałuje. Choć jest tam ostro pod górę, to jednak widoki na cały Beskid Są decki oszałamiają. A o wrażenia smakowe postara się były burmistrz, rezydent na owczarskich włościach.
(WCH)