Bądź eko jak dawniej! Bierz przykład ze swoich babć i dziadków

Szafy naszych babć nie pękały w szwach. Oczywiście wiązało się to z niedoborem „wszystkiego”. Ale warto się zastanowić, czy potrzebna nam jest kolejna bluzka z promocji i następna para spodni. Warto wiedzieć, że na wyprodukowanie jednej koszulki potrzeba aż 2700 litrów wody, a pary dżinsów – 6700!
Tymczasem badacze alarmują, że w 2050 roku, o ile nie zmienimy swoich nawyków – tej wody może zacząć brakować. Warto wspomnieć, że woda pitna to tylko 2,5 procent globalnych zasobów.
Co robiły nasze babcie? Oczywiście nikogo w dzisiejszych czasach nie namawiamy do cerowania skarpetek, ale do przeróbki za dużej spódnicy już tak! Co ciekawe – nasze babcie zniszczone ubrania wykorzystywały do czegoś innego, na przykład jako szmatkę do sprzątania. Da się? Da!
Ciekawym pomysłem może być też wymiana ubrań. W internecie można znaleźć wiele grup, w których można pozbyć się nienoszonych marynarek czy spodni, a w zamian znaleźć dla siebie prawdziwe perełki. I to całkiem za darmo!

Idziesz do sklepu i bezmyślnie wkładasz owoce i warzywa do jednorazowych reklamówek? A czy wiesz, że jedna foliowa torebka używana jest średnio tylko 25 minut, a rozkłada się od 100 do 400 lat? Statystyczny Polak zużywa ich średnio 300 w roku! Warto? Choć plastik jest tani, dostępny, a przez wiele lat nie mówiło się wcale o jego negatywnym wpływie na środowisko.
Weźmy więc na zakupy torby wielorazowego użytku, a na owoce i warzywa kupmy specjalne torebki.

Nasi dziadkowie żyli w czasach, gdy sklepowe półki świeciły pustkami, więc o niemarnowaniu jedzenia i wyczarowywaniu czegoś z niczego wiedzą wszystko. W kuchni nie marnował się ani okruszek! Warto dziś się nad tym zastanowić, skoro w statystycznie każdy z nas marnuje rocznie 247 kg jedzenia.
Nasze babcie były mistrzyniami zasady zero waste. Nawet dziś potrafią wyczarować w kuchni prawdziwe pyszności z kilku podstawowych składników lub tego, co zostało z przygotowywania innych posiłków.
Więc zamiast bezmyślnie wyrzucać – przetwórzmy.
Zamiast bezmyślnie scrollować telefon – wykażmy odrobinę kreatywności w kuchni.
Przypomnijmy. Według raportu Federacji Polskich Banków Żywności ponad 50 proc. Polaków przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Wśród najczęściej marnowanych produktów wymienia się owoce, warzywa i pieczywo, czyli artykuły z krótkim terminem do spożycia.
Kupujmy lokalnie, najlepiej na placach targowych i w warzywniakach - tam mamy możliwość kupienia na wagę, tyle ile potrzebujemy, a przy okazji damy zarobić drobnym sprzedawcom.

Nie ma co ukrywać – nasze babcie żyły w zgodzie z zasadą 5R, chociaż wcale jej nie znały.
Przypomnijmy. 5R to nic innego, jak:

• 1. Refuse – Odmawiaj
• 2. Reduce – Redukuj
• 3. Reuse – Użyj ponownie
• 4. Recycle – Przetwarzaj i przerabiaj
• 5. Rot – Kompostuj

Życie według zasad 5R ma na celu zmniejszenie ilości odpadów wytwarzanych przez gospodarstwa domowe, ograniczenie konsumpcji, zmniejszenie liczby nieprzemyślanych zakupów i marnowania żywności. Konsekwentne wdrożenie wszystkich 5 zasad do codziennego życia nie jest łatwe. Wymaga od nas zmiany przyzwyczajeń oraz rezygnacji z wielu udogodnień, z których korzystamy każdego dnia.
Warto porozmawiać z babcią, jak ona to robiła.

Zobacz też: