Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandytę zdradziły tatuaże

Stanisław Śmierciak
Kamery zarejestrowały wizerunek sprawcy, kiedy uciekał po dokonaniu napadu na sklep jubilerski brata prezydenta Nowego Sącza. Dzięki publikacji wizerunku w ciągu tygodnia bandytę ujęto
Kamery zarejestrowały wizerunek sprawcy, kiedy uciekał po dokonaniu napadu na sklep jubilerski brata prezydenta Nowego Sącza. Dzięki publikacji wizerunku w ciągu tygodnia bandytę ujęto Fot. archiwu policji
Nowy Sącz. Jubiler Sławomir Nowak cieszy się z ujęcia sprawcy napadu i liczy na rozwiązanie analogicznej sprawy sprzed kilku lat

Dziesięć dni zajęło sądeckim policjantom rozwikłanie sprawy napadu na sklep jubilerski w centrum Nowego Sącza. Już zatrzymali 34-latka, który groził pistoletem i zrabował cenny łup.

Celem napadu dokonanego 25 sierpnia był niewielki sklep jubilerski należący do Stanisława Nowaka, brata prezydenta Nowego Sącza.

Około godz. 17.25 do sklepu wszedł mężczyzna i powiedział, że chce kupić „łańcuszek z Bozią”. Gdy sprzedawczyni otworzyła gablotę z biżuterią, zagroził jej pistoletem. Załadował biżuterię do torby i uciekł.

Na sąsiedniej ulicy nagrały go kamery monitoringu. Policja rozesłała do mediów wizerunek sprawcy napadu. Opublikowały go również media.

Inspektor Jarosław Tokarczyk, komendant miejski policji w Nowym Sączu, ujawnia, że odzew ludzi na medialny apel był bardzo pomocny dla prowadzących śledztwo.

- Kamera zarejestrowała twarz sprawcy i znaki szczególne, charakterystyczne tatuaże przestępcy - mówi komendant. - Sporo osób, które ujrzały to zdjęcie w gazetach i w internecie, skojarzyło je ze znaną im osobą i podzieliło się tym z funkcjonariuszami. Mówiły, że skoro ktoś wyciągnął broń jeden raz, może uczynić to znowu, więc trzeba temu zapobiec możliwie najszybciej.

Policja sprawdzała każdy otrzymany sygnał i intensywnie pracowała.

- Około godz. 20.00 w niedzielę 4 września kryminalni zatrzymali mężczyznę w wieku 34 lat podejrzewanego o napad na sklep jubilera - relacjonuje młodszy aspirant Justyna Basiaga, rzeczniczka sądeckiej komendy.

Zatrzymania dokonano w jednej z miejscowości powiatu nowosądeckiego.

Jak podaje rzeczniczka, funkcjonariusze znaleźli broń, część biżuterii, którą skradziono w sklepie przy ul. Jagiellońskiej, oraz kilka tysięcy złotych w gotówce.

- Zebrany materiał dowodowy pozwolił nam przedstawić mężczyźnie zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia - informuje mł. asp. Justyna Basiaga. Zatrzymany mężczyzna został przekazany prokuraturze. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu na wniosek śledczych zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 34-latka na trzy miesiące.

Z zatrzymania sprawcy cieszy się właściciel sklepu, sądecki jubiler Stanisław Nowak, brat prezydenta miasta Ryszarda Nowaka, z zawodu także jubilera.

- Po trzecim już napadzie na mój sklep przy ul. Jagiellońskiej policjanci potrzebowali niewiele ponad tydzień na ustalenie i ujęcie sprawcy - mówi Stanisław Nowak.

Dostał informację, że odzyskano część złodziejskiego łupu. Wyrok kilku lat więzienia odsiaduje już złodziej, który dwa lata temu został ujęty na gorącym uczynku podczas drugiego napadu w jego sklepie.

Stanisław Nowak od pięciu lat czeka jednak na ujęcie sprawców pierwszego skoku na jego sklep. Wówczas napastnikami było dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Do tej pory ich nie schwytano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski